
Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie zgodził się na przywożenie w tym roku do Kronospanu drewna poużytkowego. W ubiegłym roku zakład przyjął ok. 30 tys. ton tego typu odpadów pochodzących z Berlina i Norwegii. O tej właśnie decyzji zostały powiadomione szczecineckie media podczas poniedziałkowej (7.03) konferencji prasowej SIS Terra.
- Chcemy, aby ten zakład działał, żeby się rozwijał, ale niech to będą takie standardy jak te w Salzburgu – zastrzegła dr Joanna Pawłowicz, przewodnicząca SIS Terra. - Tam nawet mieszkańcy nie wiedzą, że w bliskim sąsiedztwie mają zakład produkujący płytę wiórową. Z raportów pokontrolnych WIOŚ wynika, że Kronospan ma problem z zagospodarowaniem nawet swoich odpadów. Obawiamy się, że część z nich mogłaby trafić do spalarni.
Zdaniem przewodniczącej, najważniejsze jest to, że na terenie Kronospanu nie ma instalacji, w której tego typu odpady można bezpiecznie spalać. - W tym roku planowano sprowadzanie ok. 90 tys. ton odpadów drewna poużytkowego głównie z Norwegii - 40 tys., Danii 32 tys. i z Niemiec 20 tys. ton. Sprowadzenie takiej ilości odpadów będzie w tym roku niemożliwe, ponieważ GIOŚ wydał w tej sprawie decyzję negatywną – poinformowała przewodnicząca.
Uzasadnienie w decyzji odczytał Jacek Pawłowicz. Wyniki kontroli przeprowadzonych w zakładzie Kronospan regularnie potwierdzają, że odbiorca odpadów nie przestrzega krajowych przepisów ustawowych i wykonawczych odnoszących się do środowiska. Należy uznać, że wydanie zezwolenia na przywóz odpadów do zakładów mogłoby przyczynić się do pogłębienia nieprawidłowości.
W latach 2012-2015 firma była kontrolowana osiem razy. Dwie z nich przeprowadzono na skutek skarg od mieszkańców. - Podczas każdej kontroli stwierdzono naruszenie przepisów dotyczących ochrony środowiska przez Kronospan – mówił Jacek Pawłowicz. Przykładowo podczas kontroli przeprowadzonej od 24.09 do 16 grudnia 2014 r. stwierdzono, że na terenie Kronospanu przekroczone zostały dopuszczalne wartości emisji na formaldehyd, amoniak, a także i to, że firma nie podawała rzetelnych danych dotyczących gazów cieplarnianych.
Zdaniem J. Pawłowicza o podjęciu negatywnej decyzji z pewnością przeważyły wyniki kontroli 27-30 10.2015 r. Stwierdzono wówczas, że w drugim i trzecim kwartale 2015 r. Kronospan nie wykonał badań jakości paliwa – chodzi o inne paliwo niż gaz, czyli to, co jest spalane w piecach na biomasę. Chodzi o zwartość w spalanych materiałach arsenu, ołowiu, kadmu, chromu cynku, rtęci i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Stanowi to naruszenie warunków pozwolenia zintegrowanego. Istotną rzeczą jest to, że firma nie prowadziła ewidencjonowania odpadów, które sama wytwarza.
- Z 14 tys. ton odpadów w postaci żużlu, popiołów, pyłów z palenisk nie było wiadomo co się z tym stało. Inspektorzy WIOŚ uzyskali od firmy tłumaczenie, że te 14 tys. ton zostało przekazane osobie prywatnej na własny użytek.
- Jak do tej pory było to brak możliwości egzekwowania prawa – stwierdził Teodor Werbowski, emerytowany Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach. - Jak do tej pory droga prawna w stosunku do tego podmiotu była zablokowana. Szczególnym problemem jest zupełnie zaniedbana gospodarka odpadami. Istnieje prawny obowiązek ewidencjonowania odpadów wytwarzanych oraz takiego ich składowania, aby nie dochodziło do ich wymieszania z innymi. Nawet wyspecjalizowane spalarnie przygotowane są do spalania jedynie pewnej grupy odpadów. Najgorszą rzeczą, która może się zdarzyć, to przyjmowanie wymieszanych opadów. Nie ma wówczas możliwości sprawdzenia ich składu. Teoretycznie jest możliwe powierzenie spalanych odpadów prywatnej osobie, ale to Kronsopan zgodnie z prawem jest odpowiedzialny za to, co ta osoba z odpadami robi.
O kwestiach związanych z informowaniem lokalnej społeczności przez Kronospan mówił Marcin Weksej. - Parę osób dostało wezwanie na policję w związku z tym, że umieściło niepochlebne wpisy na Facebooku. Przesłuchanie już się odbyło. Wiadomo jak działają media społecznościowe. Są po to, aby każdy mógł się wypowiedzieć – mamy przecież demokrację i wolność słowa. Bardzo przykre i zastanawiające jest to, że zamiast kontaktować bezpośrednio z firmą, robi się to za pośrednictwem policji. Jest to duża firma mająca swego rzecznika prasowego i tak naprawdę nikomu nie zależy na tym, aby dyskredytować zakład. Każdy ma prawo do umieszczania wpisów, jeśli mu coś nie odpowiada. Dlaczego zakład nie komunikuje się z mieszkańcami za pośrednictwem mediów społecznościowych i rzecznika prasowego? Choćby dzisiaj, kiedy pół miasta spowite jest mgłą – jest duży problem z oddychaniem. Komu takie pytanie można zadać?
Na zakończenie J. Pawłowicz zaapelował do mieszkańców: - Jeśli czujecie smród, uciążliwości odorowe, pył, dzwońcie pod numer tel. 91 430 33 42. Nawet w środku nocy. (jg)
W tej sprawie otrzymaliśmy komunikat prasowy z Kronospanu podpisany przez rzecznika Beatę Rafalo:
Zarzuty GIOŚ są natury biurokratycznej i absurdalne, ponieważ nie dotyczą tematu wykorzystania drewna poużytkowego do produkcji, zaś wszystkie nieprawidłowości, na które powołuje się inspektorat, mają charakter marginalny i incydentalny. Poza tym GIOŚ stwierdził, że wszystkie przedstawione przez WIOŚ w protokołach kontroli naruszenia zostały przez Kronospan usunięte w trakcie lub po kontrolach.
GIOŚ niezasadnie zgłosił sprzeciw wobec planowanej wysyłki odpadów do Polski. Oceniając bowiem całokształt okoliczności sprawy nie sposób stwierdzić, iż odbiorca narusza przepisy ochrony środowiska. Rozpatrując niniejszą sprawę GIOŚ wydał rozstrzygnięcie sprzeczne z interesem społecznym i słusznym interesem obywateli. Decyzja stoi bowiem w sprzeczności ze sformułowanym przez Komisję Europejską postulatem powstania w krajach Unii Europejskiej gospodarki o zamkniętym obiegu, opartej m.in. na działalności przedsiębiorstw, oferujących produkty wytworzone z surowców wtórnych, w tym wypadku – z drewna, pochodzącego z recyklingu.
Jak wskazał w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej Karmenu Vella - Komisarz UE ds. środowiska, gospodarki morskiej i rybołówstwa: „Potrzebujemy gospodarki o zamkniętym obiegu. Zatrzymywanie zasobów w obiegu gospodarczym obniża zarówno zapotrzebowanie na nowe zasoby, jak i negatywne oddziaływanie na środowisko, a także stwarza nowe możliwości biznesowe. (…) Wdrażanie gospodarki o zamkniętym obiegu może okazać się najważniejszym postanowieniem na 2016 r.”.
Celem importu drewna poużytkowego jest ich dalsze wykorzystanie w produkcji przez Kronospan. Tym samym w sposób znaczący przyczyni się to do powstania w Polsce gospodarki o zamkniętym obiegu, której utworzenia dotyczy postulat Komisji Europejskiej. Jak zostało wskazane w artykule, opublikowanym na stronie GIOŚ (sic!), dotyczącym gospodarki o zamkniętym obiegu „Gospodarka bez strat szansą na zrównoważoną przyszłość” – „Korzyści, jakie może przynieść wdrożenie modelu gospodarki o obiegu zamkniętym to przede wszystkim redukcja presji wywieranej na środowisko poprzez zmniejszenie masy wytwarzanych odpadów, zmniejszenie pozyskania surowców pierwotnych za sprawą większego wykorzystania surowców wtórnych, ograniczenie emisji. To także zminimalizowanie obecnie dużego uzależnienia Unii Europejskiej od importu materiałów, co, wobec rosnącej globalnej konkurencji o zasoby, zwiększy stabilność i niezależność naszego regionu. Nowe podejście ma także potencjał, by zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstw, ograniczyć koszty ich funkcjonowania oraz poprawić innowacyjność”.
Niezrozumienie konieczności ochrony zasobów naturalnych naszego środowiska w niektórych kręgach, w tym przez organizacje, które mienią się być ekologicznymi, wymaga jeszcze dużo edukacji i cierpliwości - by chronić zasoby naturalne, w tym wypadku leśne, tak, by zapewnić przyszłość następnym pokoleniom.
Dlatego Kronospan będzie nadal konsekwentnie prowadził politykę wykorzystania drewna poużytkowego do produkcji i ochrony zasobów naturalnych środowiska. Wszystkie wątpliwości z tym związane są i będą wyjaśniane.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może w końcu ktoś ujrzał jak działa zakład...? A co do zamkniętego obiegu to obieg w tej firmie jest "nieszczelny", bo ciągle coś leci w powietrze lub ulewa się do wody. Czy to są europejskie standardy? Czy to jest powód aby wytruć wszystkich w koło?
BRAWOO!!!JESZCZE ŚMIERDZĄCE KOMINY I BEDZIE SUPER.
Brawo!!! Ilu ludzi jeszcze musi zachorować???
Śmieszni jesteście z tym oskarżaniem Douglasa, to nie za czasów jego rządów powstało krono i nie on o tym decydował!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do "obserwatorka"- Nikt tu przecież nie oskarżył w żaden sposób burmistrza, a poruszono jedynie codzienne problemy z jakie mają mieszkańcy miasta. Jednak kandydując na urząd burmistrza, obecny burmistrz sam poruszył problemy związane z zakładem i obiecywał że je rozwiąże... a jak jest każdy widzi...