
Kibice Wielimia Szczecinek po raz kolejny nie będą mogli obejrzeć wyjazdowego meczu swojej drużyny w III lidze ZZPN w futsalu. Na halę w Sławoborzu nie wejdą. Jaki jest oficjalny powód? Sprawdziliśmy to.
W najbliższą niedzielę 4 lutego Wielim Szczecinek gra arcyważne spotkanie w ramach 4. kolejki III ligi ZZPN w futsalu z drużyną Futsal Kołobrzeg. Oba kluby mają na koncie po 7 punktów i prowadzą w tabeli ligowej. Wygrana w tym pojedynku może dać w ostatecznym rozrachunku nawet wygranie ligi. Niedzielne starcie zaplanowane jest na dość niekorzystną, patrząc z perspektywy drużyny gości, godzinę - 19:00. Najlepsze jest jednak to, że do hali w Sławoborzu (tam swoje mecze domowe gra Futsal Kołobrzeg) nie zostaną wcale wpuszczeni kibice!
Oznacza to, że mecz z Pogonią Połczyn-Zdrój był jednym wyjazdowym starciem, na którym mogli pojawić się sympatycy Wielimia. W Koszalinie hala była za mała i nawet oficjalnie niebezpieczna dla życia i zdrowia. Tak trenują piłkarze w Koszalinie... A jaki jest powód całkowitego zamknięcia hali w Sławoborzu dla kibiców obydwu klubów? Pamiętajmy, że jest to hitowe starcie, które z pewnością chciałoby obejrzeć sporo kibiców. Sprawdziliśmy.
Futsal Kołobrzeg poinformował, że właściciel obiektu, na którym w niedzielę ma się odbyć mecz, nie wyraził zgody na udział w nim kibiców obu drużyn. Właścicielem hali sportowej przy ulicy Lipowej 19 jest Zespół Szkół Publicznych w Sławoborzu.
- Wszystko dlatego, że nie mamy na hali dobrego zabezpieczenia, meczu musiałaby pilnować firma ochroniarska, a na to szkoły po prostu nie stać. Dyrektor w związku z tym nie wyraził zgody na udział kibiców
- usłyszeliśmy.
Zapytaliśmy także w Zachodniopomorskim Związku Piłki Nożnej, czy Futsal Kołobrzeg poinformował związek (który odpowiada za całe rozgrywki) o powodzie takiej decyzji. W oddziale szczecińskim ZZPN również usłyszeliśmy to, co w szkole w Sławoborzu.
Wszystko dotyczy względów bezpieczeństwa, których właściciel obiektu nie jest w stanie zapewnić. Czy drużyny naprawdę mają występować przy zamkniętych widowniach?
Często słyszy się hasła “Piłka nożna dla kibiców”. Pytanie, czy tak naprawdę jest. Piłka zamiast łączyć (jak w haśle Polskiego Związku Piłki Nożnej), dostarczać emocje, zdaje się momentami od kibiców się odwracać. Dla kogo są mecze, których nie mogą oglądać kibice?
Na delikatne pocieszenie: Klub z Kołobrzegu przygotuje z meczu z Wielimiem transmisję na żywo na swoim profilu na Facebooku.
Po naszej publikacji, zarząd klubu Futsal Kołobrzeg wydał oświadczenie.
- Chcielibyśmy wyjaśnić, że decyzję o zamknięciu hali dla kibiców podjęliśmy jako Zarząd Futsal Kołobrzeg, a Pan dyrektor jedynie użycza nam obiektu w ramach współpracy. Jako gospodarz meczu staraliśmy się rozmawiać z władzami Wielimia Szczecinek w sprawie przełożenia naszego meczu ze względu na mecz reprezentacji Polski w futsalu w tym samym terminie. Niestety, grając poza granicami miasta, nie mogliśmy przenieść środków budżetowych zabezpieczających bezpieczeństwo uczestników meczu
- pisze klub z Kołobrzegu.
Co jednak ciekawe, w piśmie do Wielimia z 29 stycznia, kołobrzeski klub poinformował, że to gospodarz obiektu podjął decyzję o rozegraniu meczu bez udziału kibiców. Informację taką uzyskaliśmy także w samej szkole.
Pełny komunikat klubu z Kołobrzegu:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A gdyby tak kibice obydwu drużyn zapłacili po 150 złotych za bilet, wówczas było by na ochronę i jeszcze zostało na flaszkę dla królika i innych.
Ktoś tu zapomniał całą prawdę napisać 4 lutego w Kołobrzegu gra reprezentacja Polski futsalu i mecz nie moze być rozegrany w tym terminie. Gospodarze chcieli przełożyć mecz na 10-11 luty w Kołobrzegu i dać sporą liczbę biletów dla gości ale zarząd Wielima się nie zgodził wiec pretensje kibice niech mają do swojego zarządu!!!