Emocjonujący mecz i trzy punkty. MKP pokonał Błękitnych

W sobotę (31.08) zawodnicy Miejskiego Klubu Piłkarskiego Szczecinek rozegrali swój drugi domowy mecz w tym sezonie. W 5. kolejce IV Ligi Zachodniopomorskiej ich rywalem na Stadionie Miejskim był niezwykle wymagający zespół rezerw drugoligowych Błękitnych Stargard.

Mecz od samego początku miał dość szybkie tempo, groźniej atakowali jednak goście. Już w 2. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, jeden z zawodników gości uderzał piłkę głową obok bramki MKP. 
Dwie minuty później kolejną akcję przeprowadzili rywale. Jednak mocny strzał bez przyjęcia trafił w sam środek bramki, gdzie dobrze ustawiony był Mateusz Sochalski. 11. minuta i kolejna interwencja bramkarza ze Szczecinka, gdy w trudnej pozycji próbował zawodnik Błękitnych.
Po kwadransie mogło, a nawet powinno być 0-1. Pewnie zmierzającą do bramki piłkę wybili zawodnicy MKP.
W 20. minucie rezerwy Błękitnych dopięły swego. Po dośrodkowaniu ze skrzydła, w polu karnym z bliska piłkę głową do siatki Sochalskiego skierował Robert Gajda. 
Szczęście rywali nie trwało zbyt długo, bo już w 26. minucie gry, pięknym strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego popisał się Maciej Góra i już był remis. W 31. minucie okazję mieli goście - uderzenie bez przyjęcia zza pola karnego, świetnie wyrobił Sochalski. 38. minuta i kolejny gol. MKP wyszedł na prowadzenie za sprawą Mateusza Góry. Pomocnik ze Szczecinka otrzymał podanie od Mateusza Jureczko i oddał ładny, precyzyjny strzał przy słupku, bramkarz Błękitnych nie był w stanie nic zrobić.
Mateusz Góra jeszcze przed przerwą mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale jego intencje z rzutu karnego wyczuł golkiper rywali, nieskuteczna była też dobitka głową. Trzeciego gola MKP i tak jednak zdobył. W 45. minucie z bliskiej odległości przy słupku, prowadzenie gospodarzy podwyższył Mateusz Górny.

Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla rywali, którzy już po minucie zdobyli bramkę kontaktową. Goście ze Stargardu chcieli pójść za ciosem i szukali bramki wyrównującej. W 51. minucie świetnie nogami obronił strzał Mateusz Sochalski. W 62. minucie ładną akcję przeprowadzili podopieczni Zbigniewa Węglowskiego. Mateusz Góra zagrał po ziemi do Mateusza Górnego, ten postanowił od razu strzelać, ale piłkę odbił bramkarz. Niedługo później, bo w 65. minucie, ponownie okazję miał Górny, który zszedł z futbolówką do środka i oddał strzał przy słupku, ale świetnie zachował się ponownie bramkarz gości.
W 74. minucie jeszcze lepszą interwencją popisał się świetnie dysponowany Mateusz Sochalski. Bramkarz MKP po dośrodkowaniu z wolnego i uderzeniu głową, przeniósł trudną piłkę nad poprzeczką bramki.
W 81. minucie świetnie piłkę przechwycił Jakub Drzewiecki, który zagrał do Mateusza Jureczko, ten podał ponownie do Drzewieckiego, ale strzał obrońcy ze Szczecinka obronił bramkarz.
W samej końcówce, bo już w 88. minucie gry, kolejna świetna interwencja Sochalskiego, który pewnie zachował się w bramce. W 91. minucie Łukasz Jurjewicz otrzymał podanie ze skrzydła od Jureczko, ale trafił wprost w bramkarza Błękitnych.
Ostatecznie wynik już się nie zmienił i MKP wygrał drugi raz w tym sezonie (i drugi na swoim stadionie). W tabeli ligowej, szczecinecczanie plasują się na 6. miejscu (8 pkt), prowadzi benianimek, Flota Świnoujście (13 pkt). W następnej serii gier (7.09), podpieczni Zbigniewa Węglowskiego pojadą do Stargardu na mecz z Kluczevią.

Na sobotnim meczu oczywiście ponownie nie zabrakło kiełbasek z grilla, losowania nagród (piłek) i dmuchanego zamku. Wstęp był darmowy. Wszystko w ramach projektu "Spotkania z piłką nożną" i budżetu obywatelskiego.

Miejski Klub Piłkarski Szczecinek - Błękitni II Stargard 3-2 (3-1)
Bramki dla MKP: Maciej Góra 26, Mateusz Góra 38, Górny 45

MKP: Sochalski, Węglowski, Drzewiecki Ż, Jureczko, Jurjewicz, Barański, Maciej Góra, Mateusz Góra Ż, Saganowski (55. Kaszczyc), Górny Ż (71. Tovmasyan), Szymański
 

Patryk Witczuk