
Ścieżka pieszo-rowerowa wokół jez. Trzesiecko, bez względu na porę roku, cieszy się dużym powodzeniem. Szczególnie popularna jest podczas weekendów.
Niestety, dżdżysta pogoda, a także wszędobylskie dziki przyczyniły się do jej kompletnej dewastacji. Są takie miejsca, gdzie ścieżka zawęziła się niemalże do szerokości rowerowej opony! Cały przyległy do niej teren został zryty przez dziki. Tak właśnie się stało przy plaży na Świątkach i dalej, aż do mostku na Mulistym Potoku. Wzgórze przed plażą jest całe w wyrwach i wykrotach. Zwierzęta w poszukiwaniu pokarmu polubiły nie tylko sąsiedztwo osiedla domków jednorodzinnych ale także plażę.
To ludzie nauczyli zwierzęta, że na obrzeżach swoich siedzib, a także uczęszczanych miejsc publicznych zawsze znajdą coś do jedzenia.
Las Klasztorny od zawsze obfitował w dziką zwierzynę, a szczególnie sarny, dziki i bobry. Te ostatnie tej zimy są nieco mniej aktywne, niż przed rokiem, choć widać świeże ślady ich zębów na pniach drzew. Lokalna baza pokarmowa w postaci resztek jedzenia przyczyniła się do dziczej inwazji. Zwierzęta aktywne są nocą, a za dnia widać jedynie efekty nocnego żerowania. Dziki lubią bagna i mokradła, więc tutejszy las jest dla nich miejscem idealnym.
Nadjeziorna ścieżka, ze względu na rodzaj nawierzchni, z licznymi podjazdami, terenami podmokłymi i wystającymi korzeniami, zawsze zaliczana była do tras trudnych. Ale w takim stanie, jak jest obecnie, należy uznać ją nie tylko za ścieżkę bardzo trudną, lecz odpowiednią dla wyczynowców, a nie przeciętnego rowerzysty.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
taaa... najlepiej wybić wszystkie dziki, bo przeszkadzają i wybetonować ulicę wokół jeziora! Heloł! Myslę, że Ziemi najbardziej przeszkadzają ludzie
Dlatego jedź do Holandii i dokonaj eutanazji. Nie marnuj powietrza. Zanieczyszczasz planetę wydychają CO2.
Jedź do pierwszego lepszego hospicjum. Popatrz sobie na potworne cierpienie umierających ludzi, wróć i napisz to jeszcze raz. Tak! Wolałabym umrzeć szybko i bezboleśnie, i nie przysparzać dodatkowo cierpień dzieciom i rodzinie.
To na zdjęciu to jest niby ta ścieżka rowerowa?