Reklama

Derby Bornego - dla Wrzosa. Walka do ostatnich sekund

17/10/2022 13:51

  W niedzielne południe na Stadionie Miejskim w Bornem Sulinowie odbyły się trzecie już derby miasta pomiędzy Pionier 95 Borne Sulinowo a MKS Wrzos Borne Sulinowo. Tym razem zwycięsko ze starcia wyszedł MKS, mimo to drużyna Pioniera walczyła o dobry wynik do ostatnich sekund meczu.

Wynik meczu otworzył się w drugiej minucie, za sprawą Michała Polewczyka, który wygrał pojedynek biegowy na lewym skrzydle i umieścił piłkę w siatce. Gospodarze po szybkim ciosie ze strony przeciwnika od razu zabrali się do odrobienia straty, lecz konstruowane przez nich akcje nie były w stanie zmienić wyniku na remis. Dogodną sytuację w Pionierze miał Gracjan Ziemniak, ale nie trafił czysto w piłkę, więc golkiper wznowił grę z piątego metra. Jak mawia piłkarskie przysłowie „niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić” – tak było i tym razem. Kontra MKS lewą stroną, błąd obrony Pioniera i Miłosz Malinowski podwyższa wynik na 0:2. Taki stan utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Przed Pionierem było 45 minut na odrobienie straty dwóch bramek. Zepchnięty Wrzos pod własne pole karne, miał co prawda swoje szanse w drugiej połowie, ale oprócz wyjścia Eryka Hołubka sam na sam z bramkarzem, nie były na tyle groźne, aby podwyższyć prowadzenie. 

Trener gości, Piotr Gałka, tak tłumaczył swoich podopiecznych: 

„Nie było to moim zamierzeniem, ale być może jest to w pewnym sensie automatyzm piłkarski, kiedy to przy dwubramkowej przewadze pojawia się rozluźnienie, przez co drużyna zamiast powalczyć o więcej, to cofa się na własną połowę”

W 69 minucie strzał zza pola karnego Michała Adamskiego znalazł drogę do bramki gości i zmienił wynik na 1:2. Po tym golu drużyna gospodarzy dostała jeszcze większy zastrzyk wiary w odmianę losów meczu. 

„Nawet przy stracie dwóch bramek nie zwątpiłem i wierzę, że żaden z zawodników nie zwątpił w dobry wynik. Trafiliśmy dzięki temu bramkę 20 minut przed końcem meczu, ale to było za mało patrząc na naszą skuteczność w tym meczu. Taki jest sport, że walczymy do końca, ale nie zawsze się udało. Zostało nam 5 meczy, gdzie w każdym będziemy nastawieni na jak najlepszy wynik” 

– skomentował Dariusz Łacny, trener Pioniera 95.

Dla gospodarzy była to piąta już porażka w sezonie. Z dorobkiem 2 punktów pojadą za tydzień do Dzikowa, aby zmierzyć się z tamtejszym KS Dzikowo. Dla żółto-zielonych będzie to ważny mecz na przełamanie złej passy w lidze. Natomiast MKS Wrzos rozegra u siebie mecz ze Wspólnymi Różewo i powalczy o awans w tabeli z wyżej notowanym rywalem.

 

Jakub Kłoss

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do