Reklama

Dawid Janczyk zagra dość blisko Szczecinka. Problemy z alkoholem zniszczyły jego karierę

Piłkarza z takim CV tak blisko Szczecinka nie było od dawna. Mowa o Dawidzie Janczyku, który niegdyś był nadzieją polskiego futbolu. Niestety przez swoje duże problemy z alkoholem, gra w niższych ligach. Właśnie znalazł nowy zespół, niecałe 40 kilometrów od Szczecinka.

Rok 2007. Dawid Janczyk w kapitalnym stylu prezentuje się szerszej publiczności na Mistrzostwach Świata do lat 20 w Kanadzie, gdzie strzela trzy bramki. Niedługo później z Legii Warszawa wykupuje go jeden z największych rosyjskich klubów - CSKA Moskwa, za 4,2 miliona euro. To właśnie w Rosji wpadł w nałóg alkoholowy i jego kariera zaczęła zanikać. A warto też wspomnieć, że w wieku 17 lat piłkarz wyjechał nawet na testy do Chelsea i poznał tam samego Jose Mourinho.

Janczyk po Rosji grał w belgijskim Lokeren, później w Polsce próbował się odbudować w Koronie Kielce, Piaście Gliwice czy Sandecji Nowy Sącz. Nieskutecznie. Przez problemy z alkoholem nie pograł nawet zbyt dużo w klubach z Klas Okręgowych, gdy na przykład przestał przychodzić na treningi. W 2020 roku w "Magazynie Ekspresu Reporterów", publicznie przyznał, że uzależnienia omal nie przypłacił życiem.
Na powrót do wielkiej piłki, 34-letni dziś piłkarz, któremu wróżono wielką karierę, nie ma już szans.

Ale jak się okazuje, zagra w nowym sezonie dość blisko Szczecinka - dokładnie w oddalonym o niecałe 40 kilometrów Jastrowiu, w ekipie Polonii z Okręgówki. Czy da tam radę? Tego nie wie nikt. Ale z całą pewnością jest to medialny transfer. Ta kariera mimo wszystko nie tak miała wyglądać.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do