
Kilku minut zabrakło piłkarzom Darzboru by zgarnąć komplet punktów w meczu z Kluczevią Stargard Szczeciński. Oba zespoły zagrały w sobotę (25.04) po południu na stadionie Lechii w meczu o mistrzostwo IV ligi. To z uwagi na przygotowanie stadionu miejskiego do niedzielnego biegu o Memoriał Winanda Osińskiego.
Lepiej w mecz weszli goście i kilkakrotnie zagrozili piłkarzom szczecineckim. W 8 min. Kluczevia powinna prowadzić, ale napastnik przyjezdnych pomylił się niewiele. Darzbór starał się atakować, głównie za sprawą bardzo dziś aktywnego Maciejewskiego. Napastnik Darzboru w 19 min. był o krok od zdobycia prowadzenia dla swojego zespołu. Co się nie udało gospodarzom, wyszło gościom. W 22 min. Kluczevia objęła prowadzenie. Darzbór ruszył do zdecydowanych ataków. W 25 min. Kościan ładnie uderzył zza pola karnego, ale minimalnie niecelnie. Trzy minuty późnej był już jednak remis. Bramkę dla Darzboru zdobył Kościan dobijając strzał Maciejewskiego.
W 30 min. gospodarze powinni prowadzić, jednak strzał Maciejewskiego z 5 metrów odbił bramkarz Kluczevii. Szansa na prowadzenie dla szczecinecczan była jeszcze tuż przed gwizdkiem sędziego na przerwę. Kozanko uderzył z ostrego kąta, ale piłka wzdłuż bramki opuściła boisko.
Po przerwie darzborowcy ruszyli do zdecydowanych ataków. W 53 min. Macieje4wski po indywidualnej akcji z lewego skrzydła wyszedł sam na sam z bramkarzem przyjezdnych i dał Darzborowi prowadzenie. Gospodarze nie zamierzali pasować. W 58 min. Maciejewski strzelał z pola karnego. Piłka minimalnie minęła słupek bramki przyjezdnych. Dwie minuty późnej o krok od podwyższenia prowadzenia był z kolei Kozanko, a w 60 min. meczu Węglowski popisał się kapitalnym strzałem przewrotką. Mocno uderzona piłka poszybował tuż nad poprzeczką bramki Kluczevii.
Darzbór miał kolejne szanse na podwyższenie prowadzenia. Niestety, napastnicy pudłowali. Niemoc strzelecką gospodarzy wykorzystali przyjezdni i w 85 min. doprowadzili do remisu. Tuż przed zakończeniem meczu 3 punkty Darzborowi mógł dać po indywidualnej akcji Siemaszko, ale bramkarz Kluczevii w tylko sobie znany sposób obronił strzał piłkarza gospodarzy.
Darzbór zagrał w składzie: Celiński - Brodowicz, Kozanko, Kusiak, Juriewicz, Jureczko, Węglowski, Malczyk, Kościan, Kaszczyc, Maciejewski. W rezerwie spotkanie rozpoczęli: Łazarewicz, Góra, Szydlak i Siemaszko. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie