Czy praca biur poselskich jest zadowalająca?

Od wczoraj (19.09) praktycznie wszystkie media publikują informacje dotyczące niedawno opublikowanego raportu z aktywności biur poselskich i efektywności wydawanych na ten cel środków publicznych. Badanie przeprowadziło stowarzyszenie Pro Collegio działające przy Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Mówiąc krótko, gdyby badanie potraktować w kategoriach egzaminu, zdecydowana większość posłów ten egzamin by oblała.
Autorzy raportu w okresie od marca do września 2011 przeprowadzili monitoring 459 biur poselskich. W ramach badania podjęto próbę kontaktu z biurami za pośrednictwem wszelkich dostępnych mediów. W badaniu każde biuro mogło uzyskać maksymalnie 40 punktów. Tymczasem średni wynik to zaledwie 13,5 punktu.
Biura najlepiej wypadły w badaniu telefonicznym. Znacznie gorzej przedstawia się natomiast komunikacja z wyborcami za pośrednictwem Internetu. Także ogólna ocena istniejących stron internetowych nie wypada satysfakcjonująco. Zawodzi również informacja za pomocą poczty elektronicznej.
Na możliwą do zdobycia liczbę punktów - 40 - posłowie poszczególnych klubów otrzymali średnio: SLD - 14,7; PO - 14,4; PiS - 12,9; PSL - 11,8; PJN - 11,5.
Ciekawostką może być fakt, że w rankingu biuro posła reprezentującego Szczecinek, Wiesława Suchowiejki (PO) zdobyło 21 punktów. Biuro poselskie Czesława Hoca (PiS) - 15, zaś Stanisława Wziątka (SLD) - 9. Czy jest to punktacja zadowalająca? Na to pytanie wyborcy muszą odpowiedzieć sobie sami.
Warto jeszcze dodać, że monitoring został zaprojektowany tak, by w jak największym stopniu oddzielić pracę biura poselskiego od działalności samego posła. (sz)
Pełny raport: http://www.naszebiura.pl/public/assets/raport_Nasze_Biura.pdf