Reklama

Co dalej ze szczecinecką „kopaną”? Miasto nie zmieniło swoich warunków

18/06/2014 05:38

Stanowisko ratusza w kwestii przyszłości "dorosłej" piłki nożnej w Szczecinku, wbrew różnym pogłoskom, nie uległo zmianie. Miasto wesprze seniorów pod jednym warunkiem – w Szczecinku powstanie jeden zjednoczony klub piłkarski pod zupełnie nowym szyldem i z nowymi władzami. Potwierdził to w rozmowie z nami wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak. 

    Burmistrz nie wykluczył jednak, że wobec coraz bardziej „sztywnego” stanowiska działaczy KS Wielim w kwestii połączenia sił trzech klubów, miasto wesprze nowo powstały klub powstały z połączenia Darzboru i Błękitnych. – Na „dziś” jednak nasze stanowisko z wiosny tego roku nie uległo zmianie – mówi gazecie Daniel Rak.

    - Przyglądając się teraźniejszym wydarzeniom, jestem na sto procent pewny, że to, iż Wielim nie chce przystąpić do wspólnej inicjatywy, to wyłącznie chęć zrealizowania przez kilku działaczy tego klubu swoich własnych, partykularnych interesów, a nie troska o rozwój szczecineckiej piłki – kontynuuje nasz rozmówca. 

    - To mnie dziwi, bo doskonale pamiętamy, że gdyby nie zawodnicy, którzy zostali wypożyczeni z Akademii Piłkarskiej do Wielimia, to ten klub w ogóle nie miałby racji bytu. W jego obecnym kształcie organizacyjnym też zresztą nie będzie mu łatwo przetrwać. To są młodzi ludzie, którzy niebawem pójdą na studia. Część z nich poszuka pewnie innych klubów, bo nie uśmiecha im się wegetacja w V lidze. Co w takim razie dalej? Oczywiście, można się posiłkować piłkarzami z ościennych klubów. Transfery jednak kosztują. Nie jestem pewien czy klub będzie na to stać i czy rzeczywiście tak powinno wyglądać profesjonalne funkcjonowanie stowarzyszenia sportowego. Stoję na niezmiennym stanowisku, że nasze miasto powinno mieć jeden mocny klub. Zresztą od niemal roku takie są nasze założenia i jasne deklaracje. 

    Burmistrz ujawnił również, że miasto jest bardzo zaniepokojone, tym co obecnie dzieje się z piłką młodzieżową.

    - To co najmniej lekka schizofrenia – diagnozuje D. Rak. - Najpierw trenerzy, którzy odeszli z finansowanej przez miasto akademii ściągają do Szczecinka Akademię Piłkarską Piotra Reissa. To przecież spółka komercyjna. Kilka dni po tym fakcie Wielim ogłasza, że powołuje do życia swoje grupy wiekowe. Nic gorszego nie można było wymyślić. Pięć lat funkcjonuje nasza akademia, pięć lat był budowany spójny system szkolenia młodzieżowych grup, którego mogłyby nam pozazdrościć inne samorządy, miasto wyłożyło na to konkretne pieniądze, a dzisiaj to wszystko nasi byli szczecineccy piłkarze wywracają do góry nogami. Po co? Czy dlatego, że jeden czy drugi trener u pana Reissa czy w Wielimiu zarobi 300-400 zł? Myślę, że nie tędy droga. Każdy, komu naprawdę zależy na tym, by w Szczecinku był fajny futbol, nie powinien iść tą drogą.

    W dalszej części rozmowy z "Tematem" burmistrz Rak powrócił do problemów związanych z piłką seniorską. 

    - Brak sponsorów, animozje pomiędzy działaczami, kibicami, a nawet piłkarzami. To wszystko źle wróży rozwojowi tej dyscypliny sportu – mówi D. Rak. - Sponsorzy wolą pozostać anonimowi. Noszenie szyldu jednego z klubów z góry ustawia takiego darczyńcę w opozycji czy nawet konfrontacji do grupy osób związanych z drugim klubem. Dlatego kluby mają problem z pozyskaniem środków finansowych na swoją działalność. Z kolei miasto, gdy powstanie jeden zjednoczony klub, będzie gwarantem jego pewnej stabilności finansowej. Stworzy też solidne fundamenty po to, by do klubu przychodzili sponsorzy.

    Zdaniem burmistrza utrzymanie w IV lidze Darzboru i spadek Wielimia do piątej ligi to nic innego jak następstwo animozji pomiędzy działaczami.

    - Niemal 40-tysięczne miasto powinno mieć zespół, który nie będzie się bronił przed spadkiem do piątej ligi, ale będzie grał o zdecydowanie wyższe cele – dodaje D. Rak. - Nie jesteśmy zagłębiem piłkarskim, nie stać nas na trzy kluby seniorskie i trzy akademie piłkarskie. I nie chodzi tu tylko o pieniądze, ale też, a może przede wszystkim, o ludzi, o piłkarzy. Jesteśmy miastem, które bezsprzecznie powinno mieć w ofercie dla swoich mieszkańców solidną piłkę, ale tylko i wyłącznie z jedną drużyną seniorską. Dlatego wciąż czekamy na ofertę naszych klubów o zjednoczeniu sił w jedną wspólną drużynę pod nową nazwą. Wtedy znajdziemy godne środki na utrzymanie takiego klubu. Mam informacje, że Darzbór zjednoczy się z Błękitnymi. Uważam, że to krok w dobrym kierunku. Ciekawy jestem, co przyniesie kolejna runda i jak ten nowy, powstały z dwóch klubów, zespół się zorganizuje. 

Moja rada, moje zdanie jest następujące - w takiej sytuacji trzeba schować własne ambicje do kieszeni. Niestety, znając niektórych naszych piłkarskich działaczy, uważam, że dziś to jest bardzo, bardzo mało prawdopodobne…

    Burmistrz zauważył również, że jego zdaniem w całym tym sporze najbardziej znaczącym elementem jest nazwa nowego klubu. Działacze Wielimia nie chcą, by ich klub grał pod szyldem Darzboru i odwrotnie. 

 

    - Dla dobra szczecineckiej piłki nożnej kluby muszą iść na ustępstwa, wypracować kompromis oraz przyjąć nową neutralną nazwę. My kibicujemy takim działaniom i na pewno się w nie włączymy. Będę rozmawiał z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem, czy nie wesprzeć tego nowego tworu powstałego z połączenia Darzboru i Błękitnych. Tym bardziej, że Wielim usztywnił swoje stanowisko i poszedł własną drogą. (sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do