
Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w środowy wieczór na jeziorze Trzesiecko w Szczecinku. Tonącemu mężczyźnie ruszył na pomoc dyrektor SP nr 5, Rafał Stasik.
O godzinie 18:20 do Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Szczecinku wpłynęło zgłoszenie o osobie, pod którą załamał się lód na jeziorze Trzesiecko.
Do zdarzenia doszło przy pomoście na przystani wędkarskiej. Dzięki szybkiej reakcji przechodniów mężczyzna został bezpiecznie wyciągnięty na pomost jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Wśród osób, która jako pierwsza pomogła 24-latkowi będącemu pod wpływem alkoholu, był dyrektor SP nr 5 w Szczecinku, Rafał Stasik, który akurat wybrał się na rekreacyjne bieganie po parku. Później dołączyły do niego inne osoby. Całą relację możemy przeczytać na jego profilu na Facebooku.
Jak pisze, woda była zimna, a poszkodowany – jak się później okazało, 24-letni Łukasz – ubrany w ciężką zimową kurtkę, zaplątał się w coś pod taflą. Rafał Stasik sam nie dawał rady, więc zaczął wołać o wsparcie. Szybko dołączyli do niego inni biegacze, wspólnie wyciągnęli mężczyznę na pomost i okryli go odzieżą. Po chwili przyjechała karetka, która zabrała Łukasza do szpitala.
Człowiek uratowany, żyje!!!
- pisze rozemocjonowany pan Rafał.
- Nie bądźmy nigdy obojętni, zawsze reagujmy, nie oceniajmy ludzi. Jak chcesz ocenić, to później. Najpierw udziel pomocy. Każdy na nią zasługuje
- radzi w poście.
Co warte podkreślenia, zaledwie pięć minut po ogłoszeniu alarmu w ratowniczej bazie WOPR czekał już gotowy do działania zespół składający się z dwóch nurków i trzech ratowników.
– Apelujemy: nie wchodźmy na kruchy lód!
– podkreślają ratownicy WOPR.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jam ci to sprawił, nie chwaląc się - na fejsbuku!
Miałam to właśnie napisać
Głupota tej "ofiary" co to do wody wpadł. Bezgraniczna głupota. To że był pijany niczego nie usprawiedliwia.
Dajcie spokój. Bohater i tyle. A na FB trzeba ogłosic, żeby debile na lód nie wchodzili!!!
Brawo, gratuluję odwagi. Szczęście to miał p. Łukasz że ludzie biegają i byli blisko. Mam nadzieję że wielu bezmyślnych wyciągnie wnioski z tego zdarzenia. Wchodząc na lód narażasz siebie i innych.
Brawo p dyrektorze,a na głupotę to już nie ma rady.