
Czy w czasie szalejącej inflacji jest jakiś sposób na tanie mieszkanie? Pewnym rozwiązaniem dla nabywców poszukujących oszczędności mogą być licytacje komornicze. A jak jest w Szczecinku? Czy ceny mieszkań od komornika znacznie odbiegają od cen rynkowych?
Komornik jest urzędnikiem państwowym z którym zdecydowanie nikt nie chce mieć do czynienia. Odzyskanie swoich należności za jego pośrednictwem to tylko jedna strona działalności. Druga jest mniej lubiana: chodzi o egzekucję zadłużenia i licytowanie majątku dłużnika w chwili, kiedy komornik nie jest w stanie wyegzekwować należności.
Publiczna sprzedaż majątku należącego do dłużnika, wobec którego zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne, odbywa się zawsze pod nadzorem sędziego lub referendarza sądowego. Najczęściej na publicznych licytacjach pojawiają się wartościowe przedmioty należące wcześniej do osób, które zadłużone są wobec banków lub instytucji finansowych. Często są to, z racji wartości, nieruchomości.
Czy są to ceny okazyjne w porównaniu do wartości rynkowej? Oto zestawienie niektórych aktualnych ogłoszeń o przetargach komorniczych w Szczecinku.
Mieszkanie spółdzielcze przy ul. Kopernika 33 ma cenę wywoławczą 72 tys. 750 zł. Cena domu przy ul. Derdowskiego 18 zaczyna się od 336 tys. zł. Za lokal niemieszkalny o pow. 107 m2 przy ul. Koszalińskiej oczekiwana jest cena powyżej 178 tys. zł. A kolejny lokal niemieszkalny przy ul. Koszalińskiej 64 jest do nabycia po cenie nie mniejszej niż 64 tys. 218 zł.
To nie koniec. Mieszkanie 3-pokojowe 45 m2 przy ul. Wyszyńskiego 37 ma cenę wywoławczą 102 tys. zł. 46-metrowe mieszkanie przy ul. Powstańców Wlkp. 4 można kupić za cenę wywoławczą 137 tys. 250 zł. Mieszkanie przy Ordona 13 - jest za 205 tys. 500 zł, na Połczyńskiej 12 – od 139 tys. 500 zł. Zgodnie z prawem, przed przystąpieniem do licytacji, należy złożyć rękojmię w wysokości 10% ceny.
Jakie są zatem wartości rynkowe podobnych nieruchomości?
Na przykład mieszkanie 2-pokojowe, 45 m2 w centrum Szczecinka jest za 184 tys. zł. Trzypokojowe 60 m2 - za 339 tys. zł, 4-pokojowe 68 m2 na os. Zachód - za 335 tys. zł. Natomiast na ul. Chełmińskiej mieszkanie o pow. 56 m2 można kupić za 260 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jasne, że się opłaca. Przepisy zabraniają wyrzucania lokatorów, miasto nie ma lokali socjalnych, chyba nawet komornik nie może nic zrobić, bo jest zakaz eksmisji. W najlepszym razie po 4-5 latach w sądach uda ci się odzyskać twoje mieszkanie. W tym czasie będziesz płacić czynsz, wodę, prąd, bo jak nie to zlicytują ciebie. Idealny pomysł na tanie mieszkanie XD
Mozna zrobić inaczej, wypowiedziec umowę, po upłynięciu terminów jak rodzina wyjdzie w domu wymienić zamki i wystawić rzeczy na zewnątrz. Teraz to oni musze pójśc do sądu, żeby wrócić do mieszkania a to 3-4 lata. Więc trzeba sobie radzić z takimi pasożytami.
Jakieś bandyckie metody. Jeśli jest wyrok sądu, to egzekwować go może tylko komornik sądowy wcześniej o tym powiadamiając, a nie jacyś "czyściciele mieszkań" !!!!!!!!!!
Bandyckim postępowaniem jest to, że ktoś, kto nie ma prawa do mieszkania, mieszka w nim i nie chce opuścić mieszkania. Trzeba wtedy sobie inaczej radzić,
Od 21 kwietnia 2019 r. obowiązuje nowelizacja Ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego – nie jest możliwa eksmisja takiego lokatora na bruk czy do noclegowni!
Ale nikt nie mówi o eksmisji. Po prostu nie wpuści się osób do mieszkania, co do którego nie mają oni praw. I wtedy niech Ci oszuści dochodzą przed sądem swoich praw. powodzenia, 2 - 3 lata, tysiące jeżeli nie naście tysięty wydanych na adwokata
Nie róbcie jaj. Te ceny tylko tak wyglądają a w rzeczywistości każda licytacja na coś sensownego to zwykła ustawka. Zbyt łakome kąski są.
Teoretycznie powinno się opłacać zwłaszcza jeżeli brak innych licytantów a w praktyce różnie to bywa: https://pamietnikwindykatora.pl/prawie-100-roznica-w-dwoch-wycenach-nieruchomosci-dokonanych-przez-tego-samego-rzeczoznawce-bieglego/ oszacowania nieruchomości są często nierzetelne.