
Po długiej, dwuletniej przerwie, spowodowanej ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa, Borne Sulinowo znów stało się militarną stolicą Polski. A wszystko za sprawą Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych “Gąsienice i podkowy”. Tym razem impreza przyciągająca miłośników wszelkiego rodzaju militariów odbywać się będzie w cieniu wojny na terytorium Ukrainy. Co czeka miłośników militariów w najbliższe wyjątkowo gorące sierpniowe dni?
Tegoroczna impreza rozpoczęła się w piątek, 12 sierpnia i potrwa do poniedziałku, 15 sierpnia. To prawdziwe militarne święto. Tak jak przed pandemią covid-19 w Bornem Sulinowie przez kilka dni rozbrzmiewać będzie ryk silników ciężkiego sprzętu wojskowego, a na ulicach będzie można spotkać rekonstruktorów. Tym razem trzeba jednak uważać na piekielny upał. IMGW prognozuje, że temperatura Celsjusza w regionie może przekroczyć nawet 31 stopni.
Co tym razem będzie się działo? Na sobotę zaplanowano m.in. przejazd kolumny wojskowej. Inscenizacja wojenna opatrzona zostanie specjalnym komentarzem. Natomiast w niedzielne popołudnie na terenie zlotu odbywać się będą pokazy możliwości eksploatacyjnych sprzętu wojskowego. Oprócz tego publiczność będzie mogła zobaczyć pokaz zatytułowany “Ułanem być”, przygotowany przez 16 Pułk Ułanów Wielkopolskich, Klub Czarna Podkowa Gródek oraz 26 Pułk Ułanów Wielkopolskich. Stałym punktem zlotu są również wieczorne koncerty. W piątek wystąpił zespół Golden Life. W sobotę będzie można wziąć udział w koncercie kultowych zespołów - Róże Europy i Chłopcy z Placu Broni. Zaś w niedzielę zagra Fizyka Płynów.
Dlaczego warto wziąć udział w zlocie? Nasi rozmówcy przyznają, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie.
Jest fajnie. Dzieci mają wesołe miasteczko, można popatrzeć na ciężkie pojazdy i zakupić mundur, w naprawdę dobrych cenach
- wylicza pan Adam.
My akurat na przejażdżki po tankodromie nie trafiliśmy, ale na pewno będą. Plusem są wieczorne koncerty znanych zespołów
- wskazuje pan Krzysztof.
Podobają mi się stragany z rozmaitymi militariami. Można kupić nóż, bagnet, budy wojskowe, naszywki… Co roku przyjeżdżam, żeby pooglądać, co jest tym razem i poczuć atmosferę tego miejsca
- dodaje pan Wojciech.
A czy są minusy? Choć impreza generalnie oceniana jest pozytywnie, te - także się znajdą.
Zwraca uwagę komercja. Wszystko jest za pieniądze. Przyjeżdża bardzo dużo ludzi z bardzo dużą ilością sprzętu. Mogłoby to być jakoś bardziej wyeksponowane. Ale generalnie imprezę oceniam bardzo pozytywnie. I jestem jej stałym kibicem
- zapewnia pan Adam.
Chociaż zlot słynął z tego, że w czasie trwania imprezy można było spotkać rekonstruktorów wszystkich armii świata, w tym roku mocno zwraca się uwagę, by w Bornem Sulinowie nie można było się natknąć na symbole sowieckie.
O tym, by z powodu toczącej się na Ukrainie wojny, impreza zorganizowana była z wyczuciem, rozmawiała z organizatorami burmistrz Bornego Sulinowa Dorota Chrzanowska.
Jakiś czas temu spotkałam się z nowym prezesem stowarzyszenia, które organizuje imprezę, prosząc go, aby zwrócił się do potencjalnych zainteresowanych osób i tych, którzy od lat przyjeżdżają i tworzą całą atmosferę zlotu, aby jednak nie było parady pojazdów militarnych, która przejeżdża przez teren naszej gminy. I aby jednak nie było na zlocie osób w mundurach sowieckich
- zaznaczyła kilka tygodni temu w rozmowie z Tematem pani burmistrz.
Mam zapewnienia organizatorów co do wspomnianej parady i sowieckich mundurów. Mam nadzieję, że kultura osobista i poczucie wspólnoty z całą Europą, a także poczucie takiej zwykłej przyzwoitości - nie pozwoli uczestnikom przebierać się w te mundury
- dodała Dorota Chrzanowska.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ceny tam to napewno huczne, zapiekanka ok 20 zł hamburger za 30 jak w Beverly Hills
Głosuj dalej na pis to za rok zapłacisz za zapiekankę 500,a za hot-dog 1000.