
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce spory pomiędzy Piłkarską Akademią Reissa a niektórymi przedstawicielami władz samorządowych na dobre zostaną zażegnane. (o sytuacji, w której Akademia Reissa miała kłopot z najmem nie tylko boisk do gry, ale także hali na treningi pisaliśmy w październiku ( http://temat.net/aktualnosci/19809/Akademia,-ktora-nie-ma-gdzie-grac).
Jeszcze w ubiegłym tygodniu burmistrz Jerzy Hardie-Douglas zaprosił na spotkanie Artura Kurzydłowskiego, koordynatora Akademii Reissa w Szczecinku. Finał rozmów? Na pewno będzie dialog i być może przyszła współpraca.
- Kością niezgody była tutaj sala, na której mieliśmy trenować, natomiast pan burmistrz po zebraniu Rady Trenerów zaprosił mnie na spotkanie. Doszliśmy do wniosku, że tak naprawdę te problemy spowodowała obustronna dezinformacja – mówi Artur Kurzydłowski.
– Cały czas musimy pamiętać, od czego my jesteśmy. Nie chcemy zbawiać świata, tylko trenować dzieci. Pojawił się problem z dystrybucją obiektu, który został rozwiązany. Niestety dla wszystkich, było głośno i nerwowo. Nikomu to nie służyło. Nie mogę powiedzieć, że nasze relacje z panem burmistrzem się poprawiły, bo po prostu wcześniej ich nie było. Po spotkaniu, przedstawieniu swoich uwag, spostrzeżeń i celów, te relacje zostały nawiązane i wszystko wskazuje na to, że dojdziemy do porozumienia.
Co prawda podczas spotkania nie zapadły żadne decyzje oraz wiążące deklaracje, jednak obie strony wyraziły wolę i chęć porozumienia oraz podejmowania takich działań, które w przyszłości będą służyły przede wszystkim szczecineckim zawodnikom oraz rozwojowi piłki nożnej w mieście. Efektem bezpośrednich rozmów jest wyjaśnienie spornych dotychczas kwestii i obustronna deklaracja chęci prowadzenia pełnego dialogu, co być może w przyszłości zaowocuje współpracą. - Rozmawialiśmy na temat przyszłego funkcjonowania piłki nożnej w Szczecinku. W gruncie rzeczy nasze cele są zbieżne. Uważamy, że powinno być to oparte na jedności, a przede wszystkim na współpracy. Umówiliśmy się na dialog, żeby już nie wynikały tego typu sytuacje, które są niezrozumiałe ani dla mnie, ani dla pana burmistrza – dodaje nasz rozmówca.
To jednak nie jedyne rewelacje dotyczące klubu. W czwartek, 13 listopada Akademia Reissa została wpisana do ewidencji uczniowskich klubów sportowych, tym samym niejako zmieniając swój status prawny i wpisując się w założenia miasta dotyczące realizacji w Szczecinku zajęć sportowych.
- Chcielibyśmy aneksować umowę na wynajem sali, abyśmy widnieli w niej jako UKS. Ale jednocześnie chcemy utrzymać warunki umowy i dalej płacić za jej użytkowanie – dodaje Artur Kurzydłowski. – Korzystając z okazji chciałbym na łamach „Tematu Szczecineckiego” serdecznie podziękować staroście szczecineckiemu, panu Krzysztofowi Lisowi, który bardzo nam pomóc we wszystkich formalnościach związanych z zarejestrowaniem Akademii Piłkarskiej Reissa jako UKS oraz służył nam radą w tym temacie.
Czy rzeczywiście pomiędzy piłkarskimi klubami sportowymi oraz władzami miasta dojdzie do pełnego porozumienia i współpracy? Przekonamy się o tym najpewniej w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
(mg)
foto: Spotkanie organizacyjne Akademii Reissa w Szczecinku w czerwcu 2014. Zabrakło miejsc siedzących.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To bardzo dobra informacja. Tak trzymać :) !!!