Jednego klubu piłkarskiego nie będzie. Pieniądze - owszem

Mam nadzieję , że w nowym sezonie , nowy klub spokojnie będzie kontynuował dobrą passę z rundy wiosennej. Pieniądze nie są zbyt wielkie , ale nie są też małe jak na IV ligę. Pozostaje mieć nadzieję , że nie są to pieniądze "wyrzucone w błoto". Co do Wielimia , nie potrafię w żaden racjonalny sposób wytłumaczyć sobie ich zapiekłej upartości , rozumiem sentyment do tradycji , mającej swe źródła w Gwdzie Wielkiej , kontynuowane w Szczecinku , rozumiem chęć odróżnienia się od Darzboru .  Jest jednak jedna rzecz , która powinna wszystkich zaangażowanych w szczecinecką piłkę łączyć . Tą rzeczą jest , naturalne dla każdego sportowca dążenie do sukcesu.  Mając na względzie dotychczasowe wyniki (szczególnie w ostatnim okresie) osiągane przez nasze kluby trudno mówić o jakichkolwiek sukcesach , co najwyżej można te dokonania opisać znaną piosenką zespołu Maanam czyli "falowanie i spadanie". Kiedy już wielokrotnie , zamiast sukcesu  dostaliśmy potężne kopniaki w siedzenie , chyba czas przyjąć do wiadomości , ze trzeba coś zmienić. Nie twierdzę absolutnie , że powstanie jednego klubu jest gwarancją sukcesu , ale z pewnością jest krokiem ku konkretnej , nie pozorowanej zmianie . Czy taka zmiana doprowadziłaby do sukcesu , gwarancji nie ma , ale z pewnością jeszcze mniejsze szanse na sukces stwarza obecne "rozdrobnienie dzielnicowe". Zatem można przyjąć , że rozpoczynając jakiś projekt , zakładamy tak jak Smerf Maruda , że to się nie uda , to pozostańmy w "blokach startowych" , bo po jakiego czorta tracić siły na bieg , kiedy wiadomo , że przegramy. Gdybyśmy jednak przyjęli założenie , ze jest jakakolwiek szansa na sukces , to biegnijmy z całych sił z nadzieją na wygraną  , a przynajmniej z myślą , że "a priori" nie poddaliśmy się przed startem , gdyby takowy sukces nie przyszedł. Mam nadzieję , że jest to pierwszy krok w drodze do zjednoczenia i nawiązanie do najlepszych lat szczecineckiej piłki nożnej z czasów Pieszki, Nowakowskiego Stasia i Bronka , Kapilewicza , Pudlowskiego , Żukowskiego , Półturzyckiego (ps."Połamał Piłku) i wielu , wielu innych .

a czy "szczęśliwy prezes" wie jak tym razem ma na nazwisko trener jego drużyny? i już nie przeszkadza mu, że w Darzborze działają sami idioci jak to sam ujął?

Do "marvix". mam do ciebie prośbę , nie wylewaj tu złośliwości , a wypowiedz się merytorycznie. Przecież nie ma sensu prawić sobie złośliwości , lepiej merytorycznie dyskutować o sposobach na wyciągnięcie "ręki z nocnika" w jakim znalazła się piłka nożna w Szczecinku. Dla podparcia tego dedykuję pierwszą i ostatnią zwrotkę wiersza Jana Brzechwy:   KULTURA PRZEDE WSZYSTKIM   Ja nie jestem głupim chłystkiem , wiem - kultura przede wszystkim , upowszechniać trza kuturę! Sursum corda ! Morda w górę ! ..................................................... Ja "Problemy" raczej chwytam Nie rozumiem ale czytam , Tacy są co sztuką gardzą A ja owszem , a ja bardzo Ja nie jestem głupim chłystkiem Wiem - kultura przede wszystkim !

ale czemu mam nie komentować złośliwie skoro miasto rzuca 100 tysięcy do dysponowania człowiekowi o rozdwojeniu jaźni? Albo jest się prezesem jednego klubu i walczy się za niego do końca, albo chodzi się do konkurencji i opowiada, że w jego klubie pracują sami idioci i chce przejść do nich.

Dalej cię nie rozumiem. Jakie to czysto polskie , aby dokopać swemu sąsiadowi , konkurentowi , wrogowi itd. . Powiedz czy wyniki jakie osiągnął zespół Darzboru nie wystawiają dobrego świadectwa prezesowi i drużynie. . Przecież będąc na dnie szamba na jesieni , na wiosnę nie dość , że wypłynęli na powierzchnię , a w ostatniej kolejce zdołali z siebie zmyć ekskrementy. Wszystko to zostało osiągnięte pod obecnym prezesem. Nieraz potrzebne są ostre słowa w stosunku do podwładnych , co wcale nie dyskwalifikuje przywódcy , jeżeli tylko odniosą właściwy skutek. Nieraz rzeczy trzeba nazywać po imieniu , bo owijanie guana w ozdobne papierki nie zmienią go w karmelki. Apeluję zatem o niewyzłośliwianie się tylko merytoryczne wypowiedzi.

Sza czy jesteś pewiem że Darzbor na pewno wypłynął z szamba? czy jesteś aż tak naiwny by wierzyć , że Darzbór utrzymał się jak to mówi ich trener wola walki? he he   piękne słowa. Od miasta dostali po cichu 50 tys i to pozwoliło im  niektóre mecze wygrać nie tylko wola walki :) zaputaj pana zod kebabów , zapytaj penego pana ze sklepu sportowego a twoje zdanie powinno się zmienić. Nie popisuj się tu jak marny bajkopisarz bo twoja znajomość lokalnej piłki i  tego szczecineckiego szamba zafundowanego nam przez panów z ratusza jest gorsza niż te twoje cytaty.

Nigdy WIELIM się nie połączy 

Do "Belbuka". Twoje oskarżenia są bardzo poważne , wzywam zatem redakcję , do zawiadomienia prokuratury , wysyłając twój wpis. Ustalenie twoich danych nie stanowi przecież żadnego problemu. Podsumowując sugerujesz przestępstwo w ratuszu i korupcję w klubie. Czekam na odzew redakcji. Jestem zwolennikiem twardej reakcji ze strony organów ścigania. Do czasu gdy nie zostaną udowodnione twoje podejrzenia , podtrzymuję swoje zdanie wyrażone wcześniej. Proszę też klub Darzbór o prawne odniesienie się do sprawy.

A może poprostu upublicznijmy dane personalne Pana Belbuka? Przecież większość już wie kim on jest... Tym bardziej, że oskarżenia poszły na bogato, czyli lewe dysponowanie publicznymi pieniędzmi ("50 tysi z miasta po cichu") i korupcja w klubie Darzbór!! Na to są już konkretne paragrafy - zarówno za lewą kasę i korupcję, jak i za pomówienia...

Do "Tamtaram" : mam nadzieję , że "belbuk" jednak będzie musiał "położyć dowody na stole" . Wiadomą rzeczą jest , że pewna część ludzi po prostu opowiada brednie , aby pomniejszyć sukces rywala . W tym przypadku tak jest zapewne też , a odbywa się to na zasadzie "pan z pizzerii , powiedział pani ze sklepu mięsnego , ta zaś powiedziała "grubemu" , "gruby" "chudemu" , a ten "szczylowi" , a "szczyl" "Belbukowi". "Belbuk" teraz  wraz ze świadkami powinien być przesłuchany , w sprawie korupcji w Darzborze i przestępstw w ratuszu. Gdyby się okazało , że zdobywano wiadomości na zasadzie "plotki" . to  nie karałbym biedaka finansowo , tylko właśnie zażądał przeprosin w lokalnej prasie. Takich jak "Belbuk" jest wielu i największym błędem jest puszczanie ich bredni bez konsekwencji. Wówczas ich to ośmiela i czują się zupełnie bezkarni. W dalszym ciągu oczekuję działań ze strony redakcji , wszak to na jej stronach rzuca się tak ciężkie oskarżenia.

Do  Tamtaram - Ty jesteś chyba jakiś SB-ek, przypuszczam że jakbyś mógł to przedmówce wsadziłbyś do więzienia. Ha ha...

Właściwie to ty "Grabażu" nie zasługujesz na merytoryczną odpowiedź , a ponadto "Tamtaram" potrafi się z pewnością sam  przed takimi dennymi argumentami jakie stosujesz , obronić . Postanowiłem jednak specjalnie dla ciebie , wielbiciela "Belbuka" taką oto charakterystykę twego pupila popełnić:   PLOTKA. Wiesz , że sąsiad kupił piękne grabie ? Rzekł pan z "Kebaba" pewnej babie . Baba w te pędy do męża rzecze swego , Sąsiad kupił grabie ze stopu platynowego , Mąż tej baby do Belbuka bieży potem , i oznajmia mu , że sąsiad kupił grabie złote , Tak ta plotka przez miasto kołem  się toczy, choć nikt tych grabi nie widział "na oczy" Dnia pewnego miejscy , plotki harcownicy, widzą wnuka sąsiada z grabkami w piaskownicy. Grabki są zwykłe , plastikowe ot  sztampa zwykła , Belbuk i Pan z Kebaba" widzą , że plotka "orła fikła". Morał z historii owej taki oto , krąży w koło , Zanim powiesz coś głupiego puknij się w czoło.