
Piłkarskie drużyny młodzików Akademii Piłkarskiej Szczecinek, w sobotę (26 kwietnia) rozegrały kolejne mecze ligowe. Drużyna z rocznika 2001 spotkała się w Szczecinku z Hubertusem Biały Bór. Mecz zakończył się zdecydowaną wygraną gospodarzy 9:1, a gole dla zwycięzców strzelali: Kacper Obłąkowski 3 oraz Krzysztof Radej, Karol Kowalczyk, Michał Jaroszewicz, Kuba Jarczak, Michał Ożański, Dominik Szerszeń po 1.
- Mecz rozgrywany był w średnim tempie - mówi trener Krzysztof Kutrowski.- Trudno było nam tworzyć ciekawe sytuacje bramkowe, ponieważ goście bronili się całym zespołem w swojej połowie. Chłopcy wygrali, więc należy im się pochwała za walkę i ambicję - dokończył trener.
Kadra meczowa: Bartosz Byczak, Grzegorz Hauszko, Kuba Jarczak, Michał Jaroszewicz, Karol Kowalczyk, Michał Ożański, Bartosz Podgórski, Krzysztof Radej, Kamil Rosiński, Wiktor Roszkowiak, Kuba Struski, Dawid szczepanowski, Dominik Szerszeń, Franek Włodarczyk, Hubert Kieszkowski, Bartosz Zagdan, Miłosz Klingbeil.
Równie wysokie zwycięstwo odniosła drużyna młodzików rocznika 2002 Akademii Piłkarskiej. Tym razem zespół ze Szczecinka pokonał w Mirosławcu tamtejszy Mistral 8:0 (3:0). Gole strzelili: Oliwer Patton, Kacper Palusiński i Michał Moszczyński po 2 oraz Jakub Satur i Kamil Golański po 1.
- Chłopaki fajnie zagrali - powiedział Tematowi trener Janusz Berger. – Wykonali przedmeczowe założenia. Widać duży postęp w porównaniu z wcześniejszymi meczami. Cieszy mnie też duża frekwencja na treningach tej grupy- dodał trener. (zp)
Foto: Mecz AP- Hubertus (zdjęcia AP Szczecinek).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niech trener J.B popracuje może nad komentarzem pomeczowym. Gdy trenował Błękitnych to jego komentarz wywoływał pomstwę do nieba, a teraz wypowiedź trzy słowna. Jaki ma sens wstawianie takiego czegoś ?
Jak to zrozumieć. Był trener , który te dzieciaki wypromował, czegoś nauczył, pokazał trochę innej piłki, powoził po Polsce. I nic. A teraz grają po podwórkach , zajmują III miejsce w swojej lidze i się kogoś chwali. Już nie mówiąc o dość nietypowych zachowaniach obecnego trenera. No ale jest ok. Przecież dziecko pana Raka jest nietykalne. Mam nadzieje iż powstanie alternatywna Akademia Reisa.
Pięknie, ładnie i składnie.
Akademia Piłkarska Szczecinek 2001 naprawdę fajnie się spisuje. Panie koordynatorze tylko takich trenerów chcemy. W zespole jest fajna atmosfera zawodnicy jak i rodzice tworzą fajny duet. Miejmy nadzieje że tak będzie cały czas i nikt nie pokrzyżuje im pracy jaką fajne tworzą. Młody trener a jednak daje rade. Więc szukajmy więcej takich ludzi którzy angażować się będą