Spór o przedszkola w Szczecinku eskaluje. Po uchwale miasta i odpowiedzi gmin na rodzicach ma być niemal wymuszane przemeldowanie do Szczecinka. Wójt Jasionas zwołał konferencję prasową.
Do miejskich przedszkoli w Szczecinku chodzi 144 dzieci spoza miasta. Większość – 82 – to mieszkańcy gminy wiejskiej Szczecinek, reszta z Bornego Sulinowa, Barwic, Grzmiącej i kilku innych gmin. Rodzice pracują w mieście, więc wożą dzieci ze sobą. Tak jest po prostu wygodniej.
Problem w tym, że miasto do każdego takiego dziecka dopłaca. Utrzymanie przedszkolaka kosztuje blisko 1400 złotych miesięcznie, co wynika głównie z miejskiego programu „przedszkole za złotówkę”. Gminy zwracają 560-740 złotych – tyle, ile wynika z ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. Różnicę pokrywa miejska kasa. Rocznie to ponad 1,2 miliona złotych.
25 września Rada Miasta podjęła uchwałę: od 2026 roku dzieci spoza Szczecinka będą przyjmowane do przedszkoli tylko wtedy, gdy ich gmina podpisze porozumienie o pełnej refundacji kosztów. Czyli zapłaci te blisko 1400 złotych, a nie 600.
Do początku grudnia żadna gmina takiego porozumienia nie podpisała.
Tydzień temu w Urzędzie Gminy Szczecinek zebrali się przedstawiciele sześciu samorządów: gmin Szczecinek, Barwice, Grzmiąca, Borne Sulinowo, Okonek i Biały Bór. Wydali wspólne oświadczenie.
W skrócie - płacimy tyle, ile każe ustawa. Algorytm wyliczania stawki jest ministerialny, gminy nie mają na niego wpływu. Skoro tak, to nie ma podstaw prawnych, żeby żądać więcej.
"Żadna gmina nie będzie realizowała jakichkolwiek płatności niezgodnie z obowiązującymi przepisami" – powiedzieli zebrani samorządowcy.
Wójt Grzmiącej Patryk Makowski dodał, że dopóki miasto nie przedstawi jasnych wyliczeń, gminy nie będą nawet rozmawiać o dopłatach.
Skoro gminy nie płacą i nie podpiszą porozumień, miasto sięgnęło po inne rozwiązanie. Rodzice dzieci spoza Szczecinka są wg wójta wręcz namawiani do przemeldowania się do miasta. A wtedy dziecko staje się formalnie "miejskie" i problem znika – gmina nie musi nic dopłacać, bo dziecko już do niej nie należy.
Wójt gminy Szczecinek Ryszard Jasionas zwołał dziś (17.12) konferencję prasową. Wyjawił, że spotkał się wcześniej z rodzicami przedszkolaków i to właśnie oni zasugerowali mu publiczne wystąpienie w tej sprawie.
"To jest bulwersujące i wręcz naganne, bo tak nie powinno być" – powiedział o usilnych zabiegach wobec rodziców, żeby przemeldowali się do Szczecinka.
Ryszard Jasionas dziś ostro odniósł się do pomysłu z Kartą Mieszkańca. Bo każdy, kto ją ma, jest mieszkańcem Szczecinka. Czyli jest w mieście zameldowany, czyli może korzystać z przedszkoli miejskich bez przeszkód. Od nowego roku.
"To się kojarzy mi z najciemniejszą historią naszego kraju. Karta mieszkańca będzie upoważniała, że dziecko będzie miało inne prawa niż to, które nie ma takiej karty" – powiedział.
Przypomniał, że w polskim prawie wszystkie dzieci mają równe prawa. Przedszkola nie mają rejonizacji – teoretycznie dziecko z Warszawy może chodzić do przedszkola w Szczecinku, jeśli jest miejsce.
Presja na rodziców trwa od około 20 dni. W tym czasie część z nich mogła już się przemeldować. Częściowo tak się stało. Jeszcze niedawno dzieci z gminy wiejskiej Szczecinek w miejskich przedszkolach było 90, teraz jest 82.
Niedawno wójt Jasionas spotkał się z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem. Do porozumienia w tej sprawie nie doszło.
Wójt zaproponował rodzicom alternatywę: w przedszkolach na terenie gminy wiejskiej są wolne miejsca. Ale sam przyznał, że to nie jest dobre wyjście, bo rodzic ma prawo wybrać placówkę.
"I proponuję, żeby wszystkie przedszkola zlokalizować na obrzeżach miasta, ale w gminie Szczecinek. I wtedy problem finansowy przestanie funkcjonować" – powiedział nieco zaczepnie.
O co chodzi w takim bardzo hipotetycznym działaniu? Miasto Szczecinek jest w gronie 200 najbogatszych samorządów w Polsce i ma obciętą subwencję oświatową o 46 procent. Gmina wiejska dostaje pełną stawkę. Gdyby przedszkola stały formalnie na terenie gminy, państwo dopłacałoby więcej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Walki z kryzysem demograficznym ciąg dalszy.