
Ciągnące się sprawy niepłaconych alimentów na dzieci są nadal niestety codziennością. Do naszej redakcji regularnie zgłaszają się Czytelnicy starający się zwrócić uwagę na swój problem dotyczący kwestii ściągalności wspomnianych świadczeń. Tak samo było w przypadku pani Małgorzaty. – Ojciec córek od lat nie płaci – wyjawiła w rozmowie z „Tematem” nasza rozmówczyni. - Nie interesuje się dziećmi, a na każdy sygnał z mojej strony odpowiada groźbami. A tu przecież chodzi o nasze prawa…
- Poznaliśmy się i wzięliśmy ślub 10 lat temu – opowiada pani Małgorzata. - Mąż nie był stąd, przyjechał do Szczecinka do pracy. Kiedy urodziła się starsza córka, zaczęły się pierwsze problemy ojca dziewczynek z prawem. Kiedy na świecie pojawiła się druga córka, doszły jeszcze alkohol i przemoc... Żeby być jak najdalej męża, wyjechałam z dziećmi za granicę. Akurat wtedy wszyscy wyjeżdżali...
Świadczenia z funduszu alimentacyjnego, wypłacone w 2014 roku wyniosły 2 585 301 zł. To o ponad 100 tys. więcej niż w roku poprzednim. W jaki sposób szczecinecki MOPS potrafi ściągać zaległości? Na przykład przez... zabieranie praw jazdy. Co jeszcze grozi "alimenciarzom"? Ilu niepłacących jest w Szczecinku? W jaki sposób są zmuszani do regulowania należności? O tym przeczytacie w papierowym wydaniu Tematu Szczecineckiego. Polecamy!
foto: fotolia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ku czemu ma służyć zabranie prawa jazdy? czekam na inteligentną odpowiedź na temat tego idiotycznego prawa?
jak to czemu zeby był jeszcze biedniejszy choć jestem za tym aby nie jezdził prywatnie tylko zawodowo aby zarabiać
zarobki 1400 zl alimenty 900 zl i wez plac jak zwykle zeby tylko dowalic zwyklemu czlowiekowi