Piłkarskie rozgrywki (komentarz)

W szybkim tempie rozpoczęli swoje rozgrywki gracze Koszalińskiej Klasy Okręgowej w sezonie 2012/2013. W połowie sierpnia, na przestrzeni 3-4 dni rozegrali dwie rundy spotkań. Jak wypadły w nich szczecineckie drużyny? Otóż, z różnym skutkiem. Wielim w dwóch meczach ugrał 6 punktów, pokonując kolejno Sokoła Karlino (dom) 6:1 i Hubertusa Biały Bór (wyjazd) 2:1. Ten drugi mecz wygrany po trudnej walce. Start więc znakomity. Jak będzie dalej - pewności nie ma, choć chciałoby się wierzyć, że te punkty (oczywiście nie komplet) zdobywać będą przez cały sezon. Dwa wygrane mecze to dopiero skromny początek, zważywszy na fakt, że rywale (zwłaszcza Sokół) rewelacyjnej formy nie zaprezentowali. Ciekawe tylko, czy kolejna zapowiedź walki o awans do IV ligi będzie realna, czy zakończy się tylko na obiecankach. Jak do tej pory na wyróżnienie zasługuje strzelec wyborowy Wojtek Gersztyn, który w dwóch meczach już 4 razy pokonał bramkarzy rywali. Warto też zwrócić uwagę na to, że Wielim dość mocno zmienił podstawową 11-tkę, w której znalazło się miejsce aż dla 4 nowych (ponad 25%) graczy: Kaszubowskiego, Tederki, Piekarza i Sochy. Ważną postacią jest teraz pozyskany z Darzboru bramkarz Krzysiek Kaszubowski zapewniający spokój w tyłach drużyny. Z innych zawodników w wysokiej formie znajdują się Jarek Adamowicz i Łukasz Wieliczko (grał tylko z Sokołem). Pecha miał Paweł Jakimiec, który drugi raz z rzędu opuścił przedwcześnie boisko po brutalnych zagraniach rywali.
Zdecydowanie słabiej niż można było oczekiwać rozpoczął rozgrywki Darzbór. Podopieczni trenera Leszki w dwóch spotkaniach ugrali zaledwie 1 punkt. Osiągnięcie tym bardziej skromne, że w obu wypadkach rywalami Darzboru były drużyny beniaminków. W Polanowie po niezłej grze Darzbór uległ 1:2 Gryfowi, a u siebie z kolei po słabiutkim spotkaniu zremisował 1:1 z Olimpem Gościno. Obserwując to, co dzieje się Darzborem na przestrzeni kilku ostatnich sezonów, trzeba przyznać, że co sezon gra zespołu wygląda coraz gorzej. Jedynym tłumaczeniem słabszego startu może być brak kilku czołowych zawodników (wyjazdy, praca, zakończenie gry itp.). Można jednak odnieść wrażenie, jakoby chodziło tylko o przetrwanie najgorszych dni i jednocześnie liczenie na to, że zdarzy się cud i będzie lepiej. Jednak bez gruntownej zmiany w sferze organizacyjnej i finansowej na ten cud nie ma co liczyć. Obym się mylił.
Wystartowali również juniorzy Akademii Piłkarskiej. Oba zespoły juniorów starszych i młodszych, w nowym sezonie poprowadzili nowi trenerzy: M. Ponichtera i K. Sadzik. Juniorzy starsi w inauguracji zremisowali 4:4 z zawsze silną ekipą Chemika z Polic, choć to oni byli bliżsi wygranej. Juniorzy młodsi choć walczyli, to byli minimalnie gorsi od rywali i przegrali 1:3. Tutaj o dyspozycji drużyn będzie można coś więcej powiedzieć po kilku kolejkach, kiedy treningi i grę rozpoczną wszyscy nieobecni (wakacje) zawodnicy.
Zbigniew Ponichtera
Na zdjęciu: D. Socha mimo, że nowy w Wielimiu, to cieszy się dużym uznaniem i zaufaniem, stąd też powierzono mu funkcję kapitana.