
Pytanie to idealnie pasuje do drużyny trampkarzy młodszych (rocznik 1998 i mł.) MKS Iny Goleniów, która w sezonie 2011/2012 brała udział w rozgrywkach Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy ZZPN. Zespół z Goleniowa rozegrał łącznie 21 spotkań, z których wszystkie przegrał. To jeszcze nic. Otóż we wszystkich 21 meczach młodzi gracze Iny strzelili zaledwie 7 goli (średnia 0,33 gola na mecz), a stracili ogromną ilość aż 317 (średnia 15,1). Dla zobrazowania podajemy wyniki meczów Iny: Ina – Błękitni Stargard 0:15, Chemik Police – Ina 15:0, Ina – Bałtyk Koszalin 0:12, Szczecińska Akademia Piłkarska – Ina 43:0 (!!!), Ina – Salos Szczecin 0:10, Prawobrzeże Szczecin – Ina 21:3, Ina – AP Szczecinek 1:7, Ina – Kotwica Kołobrzeg 0:10, Stal Szczecin – Ina 25:0, Ina – Energetyk 0:10, Arkonia Szczecin – Ina 8:0, Błękitni – Ina 20:0, Ina – Chemik 0:10, Bałtyk – Ina 13:0, Ina – Szczecińska Akademia Piłkarska 0:24, Salos – Ina 3:0 v.o, Ina – Prawobrzeże 2:18, AP Szczecinek – Ina 7:0, Kotwica – Ina 10:0, Ina – Stal 0:25, Energetyk – Ina 11:1… Warto sprawdzić, czy takie wyniki to nie rekord w światowej piłce. Szkoleniowo udział tej drużyny nie przyniósł żadnego efektu. Młodzi chłopcy psychicznie więcej stracili niż zyskali, bo przy takich wynikach trzeba mieć nie lada odporność psychiczną aby nie popaść w chorobę. Czy ktoś się tym martwi? Szkoda, że opiekunowie tych młodych graczy w goleniowskim klubie, zanim ich zgłosili do rozgrywek, nie pomyśleli na jakie stresy ich narażają. Na tym przykładzie trudno mówić o jakimkolwiek prawidłowym szkoleniu młodzieży w polskiej piłce nożnej, co potem zdecydowanie odbija się na piłce dorosłej. Tymczasem zapytany o to, co w kwestii szkolenia młodych talentów robi federacja, prezes Lato mówi między innymi o pieniądzach, jakie PZPN przeznacza na te sprawy. - Przeznaczamy rocznie 18 mln zł na piłkę młodzieżową. Pani minister na szkoły sportowe daje 4 mln. Co jeszcze mamy zrobić? - pyta Lato. Prezes związku wspomina też o umowie, jaką PZPN podpisał z federacją niemiecką. - (...) będziemy mogli korzystać z ich materiałów, będą nam szkolić trenerów dla piłkarzy w wieku 6-12 lat. Tyle możemy robić, przecież nie opłacimy klubom trenerów - mówi „Rzeczpospolitej” prezes związku. - Wszyscy nas pouczają, to może i my zaczniemy: dlaczego tyle Orlików stoi pustych? Dlaczego ciągle na nas nasyłają kontrole, które niczego nie znajdują? Ale ja niczego nie żałuję. Miałem udane życie, jako piłkarz i tera(cytat) - stwierdza Grzegorz Lato i oznajmia, że 5 lipca poda, czy będzie kandydował na prezesa PZPN w październikowych wyborach, czy nie. Chyba komentować już niczego nie trzeba?
(zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nie wiem jak teraz ale kiedyś żeby grać wyżej trzeba było mieć juniorów...a jak sie nie ma ekipy to sie robi zbieraninę...swego czasu to samo było w Trzesiece nie mieli paki na juniorów więc kombinowali,polowe sezonu grali w 8,jak nie sprawdzała ich drużyna przeciwna to mieli 11,ale co by nie mowic byli upierdliwym rywalem,jak sie postawili to i w 8 potrafili ograć Granit z Marcelina;-)