
Niestety, przykro przyznać, ale sytuacja w piłkarskim Darzborze, wymknęła się już całkowicie spod kontroli nielicznych działaczy i trenerów. Dziś(11 czerwca) drużyna nie wyjechała do Szczecina na mecz z tamtejszym Hutnikiem. Pewnie, że sytuacja była już taka, że Darzbór miał tylko matematyczno-iluzoryczne szanse na obronę IV-ligowego bytu, ale o wiele lepiej by to wyglądało, gdyby zespół z podniesionym czołem do końca próbował walczyć na boisku. Darzbór (piłkarze) pokazali, że takie zasady są im obce. Pozostał tylko wielki niesmak. Przyczyna oddania meczu walkowerem jest prozaiczna: Na zbiórkę przed wyjazdem stawiło się tylko 10 graczy. Pozostali, oprócz usprawiedliwionego Bernatka (wezwany pilnie na dyżur w pracy), zwyczajnie wyjazd sobie darowali. O sytuacji w Darzborze już tyle pisano (my także), że w tym momencie zbyteczny jest jakiś komentarz. Kończy się po prostu pewna epoka w Darzborze. Czy nastąpi inna, czy ten zespół od nowego sezonu będzie grał w jakiejś lidze i czy w ogóle będzie istniał, pewnie w nieodległym czasie się dowiemy. Tymczasem gracze Wielimia, mimo ogromnych kłopotów kadrowych zmobilizowali się maksymalnie i ograli w Barwicach tamtejsze Błonie 5:3. Mimo, że wynik mógłby wskazywać na piknikowy charakter spotkania, to takim ono nie było. Oba zespoły włożyły maksimum wysiłku w to co robiły. Barwiczanie dobrze rozpoczęli mecz i dość szybko objęli prowadzenie 2:0. Niczym nie załamany Wielim, gdzieś po pół godzinie gry strzelił kontaktowego gola i potem, to już zespół szczecinecki nadawał ton grze. W drugiej części meczu w odstępie 13 minut wielimowcy strzelili trzy gole i pewne było, że to oni zostaną zwycięzcami. Porównując ten wynik z poprzednim meczem z Arkadią, dziwić musi skala postawy na boisku naszego zespołu. Z Arkadią od 2:0 do 2:4, z Błoniami od 0:2 do 5:3. Tak więc Wielim potwierdził raz jeszcze, że jak się chce, to wiele można. Szkoda, że tak nie jest zawsze. Ciekawostką tego meczu jest fakt, że wszystkie gole strzelili gracze mieszkający w Szczecinka. Dla zwycięzców: Paweł Spryszyński i Paweł Jakimiec po 2 oraz Łukasz Wieliczko jednego, dla Barwic: Jarek Adamowicz dwa i Dawid Socha z Karnego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
za to wizerunek Wielimia widać na każdym kroku ..bandyckie wybryki( kradzieże na wyjazdach , bijatyka. malowanie scian itd.... dziekuje za taki wizerunek ..
wizerunku mowisz kolego? darzbor od lat ju nie ma zadnego wizerunku co pokazuja trybuny na meczach(15-20 osob)
Darzborek NIC SIE NIE STAŁO Darzborek NIC SIE NIE STAŁO !! Darzborek...
brawo Bambik
super chłopaki zawsze w was wierzymy ,raz się wygrywa raz przegrywa takie jest życie .Super !!!!!!
Walczyliśmy o honor, wygraliśmy Wasz koniec... R.I.P. Darzbór [*]
wstyd,żenada i totalna kompromitacja. Szacunek do wiecznie opluwanego przez większość "kibiców" darzboru pana L.P. ten czlowiek naprawdę wiele zrobił by ten nazwa Darzbór odeszła w pamięć mieszkanców Szczecinka z honorem i głową podniesioną do góry.Niestety "gwiazdorki" piłkarzyki ze szkół średnich (wiecznie borykający się z nauką i przepychani z klasy do klasy) pokazali co soba reprezentują. Ich "zaangażowanie" w treningi i rozrywkowy tryb życia sprawił że wizerunek Darzboru na wiele lat został pogrzebany i shańbiony. Nigdy więcej niech nikt kto będzie podszywał się pod ten "kolejowy" herb niech nieśmie wyciągać swych brudnych łap po miejską kasę!Śledźmy teraz uważnie losy tych "gwiazdorków" .Będzie kaska na żel i browar - to może zagrają