Statki pod parą

Zgodnie z zapowiedzią, od maja zaczęły kursować po Trzesiecku dwa wodne tramwaje. Na razie nie ma aż tylu chętnych, aby oba statki kursowały jednocześnie. Ostatni nabytek zakupiony w ubiegłym roku, mimo zapowiedzi, nie został przebudowany. Oprócz remontu bieżącego, nadania nazwy „Księżna Jadwiga” w miejsce „Gertraud” oraz pracochłonnych biurokratycznych zabiegów rejestracyjnych trwających 6 miesięcy – ostatni certyfikat uzyskano 29 kwietnia(!)- stateczek o sylwetce przypominającej rzeczną barkę pozostanie bez zmian. „Księżna” zastępować ma „Bayerna” szczególnie podczas pogodnych weekendów, kiedy amatorów przejażdżek jest znacznie więcej niż w dni powszednie.
   Na pytanie, jaka jest frekwencja, dyrektor Komunikacji Miejskiej, a zarazem armator wodnych tramwajów, odpowiada dyplomatycznie: - Jest tak, jak w ubiegłym roku o tej porze. Dodaje przy tym, że 3 maja ładna pogoda sprawiła, że ilość pasażerów była bardzo duża.
- Jeśli w weekend będzie bardzo dużo chętnych, to do ich obsługi od razu wprowadzimy w miejsce „Bayerna” „Księżną Jadwigę”. Ten statek jest gotowy do rejsu w każdej chwili, stojąc pod parą – twierdzi dyrektor. 
   Tegoroczny sezon „tramwajowy” z racji budowy na jeziorze toru do nart wodnych rozpoczął się od sporych zmian w kursowaniu stateczków. Do 21 czerwca wodny tramwaj będzie przybijał jedynie do czterech przystanków: przy Zamku Książąt Pomorskich, na Mysią Wyspę, przy „Jolce” i hotelu „Residence”. Bez zmian pozostaje za to trasa. Tak, jak do tej pory, będzie wiodła od Trzesieki poprzez Mysią Wyspę do Świątek. Przyczyną zmniejszenia ilości przystanków jest wykorzystanie znacznej części stalowych pontonów z których są zbudowane, do wykonania platform, z których montowane będą maszty i pomost wyciągu narciarskiego.
    Kolejne dwa przystanki zostaną uruchomione po 21 czerwca. Wszystko wskazuje na to, że na razie zostanie zlikwidowany przystanek przy wzgórzu po dawnym klasztorze Marientron oraz przy ul. Gdańskiej i Polskim Wale.
 - Przyczyna jest jedna – mówi dyrektor Szkiłądź: - W ubiegłym roku te trzy przystanki były martwe.

Praktycznie nie mieliśmy tam pasażerów. Poza tym przystanek przy Marientronie był permanentnie dewastowany. Mało tego. Jakaś grupka chuliganów systematycznie cięła liny, wypychając pontony na środek jeziora. Raz ponton z tego przystanku znaleźliśmy przy „Ślusarni”, drugi raz aż pod plażą miejską. Pomijam i to, że w tym miejscu systematycznie łamano na przystanku barierki.
   Zdaniem dyrektora, „Księżna Jadwiga” z racji swego większego niż „Bayern” zanurzenia nie będzie mogła obsłużyć przystanku w Trzesiece. Na ukończeniu są już prace projektowe na wykonanie przy każdym przystanku dwóch dalb, umożliwiających bezpieczne przybijanie wodnych tramwajów.
   - Kredowe, mocno zamulone jeziorne dno sprawia, że musimy montować dalby o różnych parametrach w zależności od położenia przystanku – twierdzi dyrektor Szkiłądź. - Chcemy jeszcze uzyskać decyzję

wodno-prawną- dopowiada prokurent ds. technicznych KM Roman Romanów. - Dalby powstaną przy wszystkich przystankach, a więc na Mysiej Wyspie, Residence, w Trzesiece, na Kołkach, przy Zamku, Jolce, Polskim Wale, w Świątkach, Kronospanie (kopiec w parku) i na wysokości ul. Gdańskiej. Dalby pozwolą przybijać do pomostu dużym statkiem – takim, jak „Księżna Jadwiga” bez obawy, że pomost zostanie przestawiony.
  „Księżna Jadwiga” wykorzystywana jest w tej chwili przez Academię Nautica do szkolenia motorzystów. Odbyło się już kilka takich rejsów. – Trzyosobowa załoga, składająca się z kapitana, bosmana i marynarza  - mechanika pływa razem z kursantami – mówi dyrektor Szkiłądź.
   W tej chwili statek został przemalowany. Robi to we własnym zakresie jego załoga. – Części podwodnej nie będziemy malować, ponieważ statek po zakończeniu sezonu zostanie zmodernizowany – twierdzi Roman Romanów. – Byli już u nas projektanci ze Szczecina. W spotkaniu uczestniczył również burmistrz. Zapadła decyzja, że będzie wykonany projekt przebudowy, w wyniku którego powstanie dodatkowy tzw. pokład słoneczny.
   „Księżna Jadwiga” ma być przebudowywana na miejscu w hangarze. Jak twierdzą nasi rozmówcy, oznacza to znacznie mniejsze koszty niż gdyby jej przebudowa została wykonana w stoczni. W KM mają cichą nadzieję, że do tego czasu wreszcie ruszy zapowiadana od ubiegłego roku budowa hangaru, który ma stanąć na wschodnim krańcu plaży miejskiej. Mimo że KM jest przygotowana do ogłoszenia przetargu na budowę, burmistrz zaproponował, aby się jeszcze wstrzymać. Powodem tego są obiecane fundusze na z programu Civitas Plus. Jeśli budowa ruszyłaby już teraz, nie mogliby liczyć na częściowe jej sfinansowane ze środków unijnych.
  Rozkład jazdy wodnego tramwaju można znaleźć na stronie www.szczecinek.pl w dziale „Turystyka”.
(jg)