Reklama

Rzucili na gminę urok

14/02/2020 12:13

Najwyraźniej brak zimy poczynił wielkie spustoszenie, głównie w portfelach mieszkańców naszej leśnej polany. Dawno temu, tłumaczono nam, że przyczyną podwyżki za ciepłe kaloryfery są niskie temperatury na zewnątrz, wydłużenie sezonu grzewczego, kopalniany deficyt i kilka jeszcze przypadłości. Tej zimy mamy temperaturę dodatnią, węgla w bród, a podwyżki i tak będą, bo być ponoć muszą. 


Nieco inna wersja obowiązywała w przypadku podwyżki za wywózkę, zebranie, segregację, utylizację i coś tam jeszcze. Nietrudno zgadnąć – chodzi o śmieci. Zazwyczaj tłumaczono to wzrostem cen paliwa, opłat za składowanie, ceną pojemników, podatkiem od środków transportu, wzrostem płac minimalnych, choć w przypadku prezesów chodziło raczej o płace maksymalne itp. 
Minęło zaledwie kilka miesięcy od ostatniej podwyżki i nagle okazuje się, że wywózka, opróżnianie, składowanie itp. przestała się opłacać. Przyznajmy, to jest niezwykle intrygujące zjawisko. Pół roku temu opłacalne było, teraz opłacalne już nie jest. A ponieważ dopłacać z budżetu zgodnie z doktryną lansowaną przez gminny establiszmęt (z akcentem na „ę”) można jedynie do KM a nie do PGK, wzrost kosztów pokryją tubylcy. 
Tak dla przypomnienia. Ponieważ firma, oprócz wywożenia śmieci, zajmuje się również strzyżeniem trawy i pielęgnacją kwiatów parkowych, więc przy okazji z roku na rok fundusze na tego rodzaju zabiegi są coraz mniejsze i mniejsze... zupełnie jak Alicja w Krainie Czarów po wpadnięciu w króliczą norę. W miejscu niegdysiejszego silnego zespołu kierowanego przez znawców zieleni, zostało kilku pracowników do ścinania drzew i uprzątania liści. Poniekąd słusznie, bo po co komu kwiatki w parku, jak w zupełności wystarczą te w doniczkach przed ratuszem. 
Inna wersja obowiązywała przy podwyżkach wody i ścieków. Tam posiłkowano się najczęściej kompletnie dla zwykłego śmiertelnika niezrozumiałymi terminami. Niczym kolorowe motyle w lipcu w powietrzu unosiła się modernizacja, akumulacja, amortyzacja (nie mylić z amortyzatorami w samochodach), środki obrotowe, odpisy, czy siatka płac.

Ponieważ ci, którym to przedstawiano niczego z tego nie rozumieli, żeby nie wyjść na mało rozgarniętych, kiwali podczas sesji głowami lub przysypiali, a potem podnosili w górę łapy na zgodę.


Z reguły najłatwiej było podwyższyć podatek od nieruchomości. W tym przypadku tłumaczono to stawkami maksymalnymi i minimalnymi, które rzecz jasna określano za naszymi plecami, czyli gdzieś tam w sferach rządowych. Nam, tutejszym robaczkom nic do tych stawek. No, może jedynie to, żeby terminowo wpłacać na konto urzędu, bo inaczej będą upomnienia oczywiście z odsetkami. 
A że z reguły wybierano te najwyższe stawki, to rzecz jasna, tylko dla dobra mieszkańców. Wszakże czyniono to w myśl zasady, że dobry gospodarz strzyże owce do gołej skóry. Co prawda, tę ostatnią (chodzi o skórę) jakby co, też można zedrzeć, ale pozostawienie czegoś w rezerwie jest nawet wskazane. 
Na razie do historii przeszły ceny biletów w KM. Od czterech miesięcy podróżowanie zatłoczonymi ulicami od pojazdów, których jakoby miało być mniej, jest „za darmo”. Cudzysłów nie jest pomyłką. Aby napełnić naczynie, z czegoś należy przelać.

To że coś jest „za darmo” zdarza się jedynie na Kubie, a do niedawna w Wenezueli i z zupełnie innych powodów w Katarze lub Arabii Saudyjskiej. W gminach na tego rodzaju eksperymenty jeszcze nikt się nie odważył. 


Ze względu na katastrofalny charakter budżetu, w szczególności chodzi o jego część inwestycyjną, wszystko wskazuje, że darmocha ma charakter przejściowy, by nie powiedzieć epizodyczny.

W tym miejscu przypomnę nieśmiało, że Szczecinek ma już ponad 700 lat i w tym czasie nie tylko te zdarzenia miały miejsce. 


Na dłuższą metę w gminie nie da się pogodzić prowadzenia socjalistycznej gospodarki w jednej spółce miejskiej, a w pozostałych bezlitosny fiskalizm. Niegdysiejsza, kwitnąca spółka miejska, za przyczyną prowadzonych już od szeregu lat „reform” (zaczęło się od próby ożenienia jej z PKS) dzisiaj szoruje brzuchem po dnie. 
Ktoś zapomniał, że pawie pióra, poklask i zachwyt widowni w gospodarce nie mają żadnego znaczenia. Jakże trafne wydają się w tym kontekście słowa Chochoła... miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór, ostał ci się ino sznur...
W dniu dzisiejszym – jak mawiają urzędnicy – za budżetową mizerię, nie tylko w naszej gminie, odpowiada partia rządząca. Myliłby się ten, kto myśli, że chodzi o tutejszą, której skład można wymieniać po nazwiskach. O nie. Za całe zło odpowiada „szeregowy poseł” czyli prezes, oraz ta większość, na którą jak to gdzieś wyśledzono, głosowała mniejszość. Ostatecznie ktoś winien być musi. Najlepiej dla tutejszych nieudaczników, jeśli ten ktoś znajduje się gdzieś daleko i przez to jest zupełnie dla tubylców nieosiągalny. 
Tak sobie nieprawomyślnie myślę, że dawniej było z tym o niebo lepiej. Jak gospodarzowi krowa przestawała dawać mleko, to wiadomo było, że stało się to za przyczyną uroku rzuconego przez zazdrosną o sukces gospodarczy mieszkającą za miedzą sąsiadki. Oskarżona o czary kończyła swój żywot na stosie rozpalanym na tę okoliczność na Wisielczym Wzgórzu – dla niezorientowanych ul. Cieślaka. 
Widzów przy takiej czynności było całkiem sporo i co ważne, oprócz samej zainteresowanej, wszyscy byli zadowoleni. Mimo że od tamtych czasów wiele wody upłynęło w Niezdobnej, nikt do dzisiaj nie wie, na ile i czy tego rodzaju gospodarcze eksperymenty przyniosły jakiekolwiek efekty. Ale widowisko było przednie.
Teraz czarownice zastępują „oni”. „Oni” są wszędzie i w Warszawie i Szczecinie, a nawet Brukseli. Nie ma ich jedynie tutaj na miejscu. Bo tak naprawdę chodzi wyłącznie o widowisko i aplauz jego uczestników. 
                                                                                                                                   

 Jerzy Gasiul 


Obraz  Myriam Zilles z  Pixabay

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-02-14 12:47:01

    Świetny artykuł, niestety dzięki ludzkiej głupocie elektoratu PO strzyżenie baranów będzie nadal przebiegało bez zakłóceń. Chyba, że w końcu ta milcząca i nie głosująca większość pójdzie do wyborów i spowoduje tajfun, który z ratusza wywieje tych wszystkich specjalistów od wizji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-14 13:56:39

    Niefajnie dzieje się na naszym "PO-podwórku", ale jakby co, to strach się bać na wypadek "PiS-zagrody".
    Taki to nasz lokalny kłopot.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-14 15:57:39

    przykład idzie z góry, drożyzna + podatek cukrowy , podatek solidarnościowy, itp. i tak łupią nas z każdej strony politycy jedni i drudzy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-14 16:23:42

    Czy osoby posiadające kompostownik mogą uzyskać bonifikatę na wywóz nieczystości tak jak w innych gminach?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gosc - niezalogowany 2020-02-14 18:42:56

    Nie wybraliście nas do warszawki to was będziemy golić ile się da. Motto PO. Spółki miejskie to są dojne krowy, bez kontroli, miasto robi co im się podoba. Jednym podpisem ustalają sobie ceny za śmieci, wodę i ciepło. Monopolista na lokalnym rynku, Urząd Miasta.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kiedyś - niezalogowany 2020-02-14 18:58:39

    Może i racja, ale przez taką narrację może dojść do sytuacji, że nikt nie będzie chciał tu pracować dla tzw. Miasta bo ciągle będzie źle oceniany. Równie dobrze można powiedzieć, że kiedyś prasa miała misję, a dziś niesie komercję. Czytając ten artykuł nie widać tekstu. Jest zielono, żółto, czerwono...ale od reklam. Jak to jest z tym postępem? Dobre było tylko "kiedys" ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-15 16:27:29

    Schronisko dla zwierząt prowadzone przez PGK lata świetności też ma już za sobą. W systemie zmianowym pracują raptem 4 osoby, na papierze pewnie więcej. Na zmianie czasem jest jeden pracownik do psów i kotów oraz praktykanci z Tech.wet. Oni samodzielnie obsługują koty, rezultat - pogryzienia. Oczywiście zamiecione pod dywan, podobnie jak pogryzienie przez psa. Schronisko przez czynne jest tylko w w dni robocze od 10 do 15, w dni wolne, święta - nieczynne. Wolontariat? kiedyś prężny, dzisiaj czasem ktoś zajrzy. Czasem jakiś pies wyjdzie nawet na spacer, ogólnie smuteczek. Ale to tylko zwierzęta, nie potrafią się obronić, ani poskarżyć. za to są oszczędności w ich utrzymaniu i o to chodzi, PGK na nich zarabia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-02-16 06:13:18

    Blizniacze Chojnice dziwnym trafem gospodarza lepiej niz Szczecinek i to w wielu dziedzinach: 1. Schronisko chojnickie otrzymywalo w 2015 kwote 320 tysiecy i postawilo na tansza opieke domowa zwierzat dajac adoptujacym wyprawki. Schronisko w Szczecinku otrzymuje 600 tysiecy i pani Kadela napisala w internecie, ze nie chce aby: ,,pomagaczki naciagaly adopcje. ... Drogie panie swiata nie zbawicie". 2. PO dogaduje sie w Chojnicach z katolikami, co skutkuje przekazywaniem kwot z UM na hospicjum rzedu 300 tysiecy. W Szczecinku burmistrz zarzadzil przekaz 100 tysiecy. Buduje sie tez tam drugie hospicjum. 3. Chojnice maja ten sam budzet co Szczecinek, a nie maja Kronospanu, co wyklucza wiele napiec spolecznych. 4. Chojnice utrzymuja dodatkami retrostyl starowki. 5. Chojnice odmowily finansowania zespolu Vader w przeciwienstwie do Szczecinka. Zachowania spolecznie czesto wynikaja z rodzaju odbieranej sztuki. 6. Chojnice maja aktualnie oplate tylko 18 zl za wywoz smieci seg i no-seg.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-16 08:34:23

    Wg Naszych włodarzy wszystkiemu jest winny Rząd a nie ich nieudolność normalka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-16 10:42:33

    Rysiek nic nie robi. totalnie NIC ! . Złożyłam wniosek do gminy w 2011 r. i szanowny Nic, nic nie zrobił, a wniosek po 9 latach dalej leży. Pacjent do wymiany

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do