Reklama

Maryśka w szopie

18/04/2008 10:05

 

Kilka miesięcy temu, w niewielkiej miejscowości tuż pod Barwicami, podczas gaszenia pożaru strażacy odkryli niewielką plantację konopi. Wezwani przez strażaków policjanci znaleźli w zabudowaniach kilkanaście gram suszu - gotowej do sprzedaży marihuany oraz kilkanaście sadzonek. Właściciel nielegalnej uprawy został zatrzymany.
  Jednak to, na co natknęli się policjanci 10 kwietnia, po prostu jest szokujące. Tego dnia na pobliską wieś udał się policyjny patrol. Powodem wyjazdu były skargi mieszkańców na zakłócanie ciszy nocnej. Sąsiadów męczył hałas, który wydobywał się z pobliskiego gospodarstwa. Całą dobę pracowały tam jakieś urządzenia, które uniemożliwiały spokojne życie we wsi.
  Trudno sobie wyobrazić zaskoczenie funkcjonariuszy, kiedy na miejscu stwierdzili, że hałas wytwarzają dwa działające non stop wielkie agregaty prądotwórcze, które zasilały...plantację marihuany! Wezwani na pomoc funkcjonariusze sekcji kryminalnej oraz sekcji do zwalczania przestępstw gospodarczych, po przeszukaniu wszystkich budynków gospodarczych odkryli, że uprawa ta zajmuje niemal wszystkie pomieszczenia kontrolowanego gospodarstwa. Na miejscu zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy nie są mieszkańcami naszego powiatu. Jak się nam udało dowiedzieć – obaj mieszkają w naszym województwie. Funkcjonariusze zabezpieczyli 990(!) sadzonek konopi indyjskich oraz ponad 30 kg suszu. Nasz chcący zachować anonimowość informator powiedział nam, że wartość czarnorynkowa zarekwirowanych narkotyków  wynosi około miliona złotych!
   Rzecznik KPP w Szczecinku Jarosław Walczak: - Dotychczas zabezpieczaliśmy od kilku do kilkudziesięciu sadzonek konopi indyjskiej. Ilości, o których mówimy teraz, to rzeczywiście ilości olbrzymie. W tej chwili trudno nam nawet określić, jak duża ilość narkotyku mogłaby zostać wypuszczona na rynek, gdyby ta fabryka działała nadal. Wszystko było naprawdę profesjonalnie przygotowane. Konopie wymagają bardzo specyficznych warunków uprawy: światła, wilgotności oraz odpowiedniej temperatury. To, co zastaliśmy na miejscu, to prawdziwa fabryka, która produkowała susz – marihuanę. Na miejscu zabezpieczyliśmy podręczniki, materiały szkoleniowe oraz kasety. Teren gospodarstwa był monitorowany, a mężczyźni mieli nawet przygotowaną drogę ucieczki. Niestety, dali się zaskoczyć i w chwili obecnej na wniosek prokuratora zostali osadzeni w areszcie.
  - Sprawa jest rozwojowa i na tym etapie śledztwa trudno jest nam mówić o dalszym jego biegu. Trwają intensywne prace dochodzeniowe – dodaje rzecznik KPP.

Marcin Tadzik

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do