Zmarł dr Siegfried Raddatz

W czwartek, 5 listopada, zmarł mieszkający w Köln (pol. Kolonia) przewodniczący Heimatkireisausschuss Neustettin (HKA) dr Siegfried Raddatz. Siegfried Raddatz. Urodził się w Szczecinku i do 1946 roku mieszkał razem z matką i dziadkiem w maleńkiej wsi Glinki (Gliencke), położonej w granicach dawnego powiatu szczecineckiego. Jako przewodniczący ziomkostwa powiatu szczecineckiego był wielkim i niestrudzonym  rzecznikiem polsko-niemieckiego pojednania. Swoją funkcję pełnił od 2002 roku. Czując się mieszkańcem tej ziemi, w Szczecinku bywał bardzo często. Podstawowym celem kierowanego związku było nie tylko organizowanie spotkań, ale także organizowanie grupowych wyjazdów do kraju swego dzieciństwa oraz prowadzenie urządzonego sumptem członków stowarzyszenia muzeum w Eutin, w którym eksponaty pochodziły z powiatu szczecineckiego. Kierowane przez niego stowarzyszenie wydawało biuletyn „Mein Neustettiner Land”, którego był głównym redaktorem. Nie brakowało tam również tekstów pisanych po polsku(!) przez polskich autorów. Regularnie ukazujące się pismo rozsyłane było pocztą pod 4700 adresów, również pod adres naszego „Tematu Szczecineckiego”. W jednym z ostatnich numerów życzył wszystkim czytelnikom pięknego lata, podczas gdy On sam właśnie wtedy zmagał się ze śmiertelną chorobą… Zapowiadał swój przyjazd do Szczecinka, niestety nie było już mu to dane.   

We wrześniu 2013 uczestniczył w konferencji I Międzynarodowej Konferencji „Małych Ojczyzn”. W 2010 roku z okazji obchodów 700-lecia miasta na czele licznej delegacji niemieckiej wygłosił wykład podczas sesji popularno-naukowej. To właśnie wtedy, podczas uroczystej sesji Rady Miasta, jako jedna z trzydziestu zasłużonych dla Szczecinka osób, został uhonorowany przez burmistrza Medalem Siedemsetlecia. To głównie dzięki Jego zabiegom, we wrześniu 2008 roku doszło do odsłonięcia w parku przy ul. Ordona pomnika w kształcie dwóch kamiennych prostopadłościanów, upamiętniających zmarłych mieszkańców Neustettin. Jeszcze przed kilkoma miesiącami oferował fundusze do wspólnego dzieła, jakim ma być odnowienie pomnika Jana Kaulfussa. 

Kiedyś powiedział mi, że Jego jednym z głównych celów jest doprowadzenie do pogodzenia się i pojednania z Polakami, bo innej alternatywy nie ma. Nie ukrywał, że czynił to z powodów religijnych i etycznych.  

Świeć Panie nad Jego duszą. Spoczywaj w pokoju. 

Jerzy Gasiul