Reklama

Szuka rodzeństwa, walczy z czasem

15/10/2014 05:48

Pan Adam* ponad 9 lat temu adoptował chłopca. Nikt wtedy nie przypuszczał, że adoptowany syn po latach okaże się ciężko chory. Pan Adam, oprócz tego, że zajmuje się intensywnym leczeniem syna, próbuje także dotrzeć do rodzin, które adoptowały młodsze rodzeństwo chłopca. To walka z czasem. Choroba rozwija się szybko i podstępnie. Jeśli jeszcze nie ujawniła się u młodszych dzieci, wciąż jest szansa na znaczne zminimalizowanie jej skutków.

- Choroba, a właściwie zespół chorób, ujawnił się u mojego syna, kiedy rozpoczął naukę w szkole – mówi pan Adam. – To FASD, czyli alkoholowy zespół płodowy. Choroba rozwija u dziecka wówczas, gdy matka pije w ciąży alkohol. FASD to choroba nieuleczalna. Powoduje trwałe uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. Prowadzi też do wielu złożonych zaburzeń rozwojowych.

- Przede mną długa droga, żeby syn mógł w miarę normalnie funkcjonować – kontynuuje pan Adam. – Jest pod opieką wielu specjalistów. Nie jest w stanie uczyć się w klasie z innymi dziećmi, dlatego ma nauczanie indywidualne w domu. Opieka nad synem jest tak intensywna i wymaga tyle zaangażowania, że rozważam właśnie rezygnację z pracy zawodowej.

Pan Adam jest przekonany, że identyczne obciążenia chorobowe ma rodzeństwo adoptowanego syna. – Wiem, że jego biologiczna matka poza nim miała jeszcze kilkoro innych dzieci – dodaje nasz rozmówca. - Dwójka z nich w wieku około 3 i 5 lat mieszka u swoich rodzin adopcyjnych tu, w Szczecinku. Próbowałem dotrzeć do tych rodzin poprzez Ośrodek Adopcyjny w Koszalinie. Niestety, nie ma szans, żeby w taki właśnie sposób uzyskać dane rodzin, które adoptowały rodzeństwo mojego syna. 

- Te dzieci najprawdopodobniej nie mają jeszcze objawów – podkreśla pan Adam. – Dotarcie do ich rodziców adopcyjnych, pozwoliłoby na wcześniejsze rozpoczęcie badań i podjęcie odpowiednich działań, żeby pomóc tym dzieciom. Tu chodzi tylko i wyłącznie o zdrowie dzieci. Jeśli rodzice adopcyjni będą mieli czas na wdrożenie odpowiedniej terapii i leczenia, nie będą musieli przechodzić tego wszystkiego, co my. Być może uda się też zapobiec najgroźniejszym skutkom FASD.

Osoby zainteresowane uzyskaniem dodatkowych informacji i ewentualnym spotkaniem z panem Adamem proszone są o kontakt z redakcją „Tematu Szczecineckiego” - [email protected]

* Dane osobowe naszego rozmówcy zostały zmienione. 

(sz)

foto: sxc.hu

 

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do